Magiczne zabawy- super pomysł Mati, bardzo mi się spodobała krzyżówka oraz znalezienie różnic. Zastanawiam się czy na fb, to także był Twój pomysł z alfabetem? (Naprawdę świetna zabawa, szykuję się na literkę "c" ^^)
Złote jajo- jak zwykle fantastyczne, muszę chyba przestać sobie wyobrażać te wszystkie sceny, bo czułam dokładnie to samo, co Ślizgon podczas zobaczenia tej ryby xd
Kuba miał świetne przygody i bardzo dobrze z nich wybrnął :D
Temat Numeru- Irytek faktycznie nie jest dobrą postacią. Właściwie trochę przypomina mi pewnych dwóch znanych mi osobników... Są dokładnie tacy sami, choć nie do końca, oni nie robią aż tak strasznych żartów... Irytek jest przedstawiony, jako złośliwe stworzenie, które czerpie radość z dręczenia innych. Nie skupiłam się w książce na nim za bardzo, ale praktycznie każdy moment, gdy się ukazywał mnie irytował. Chociaż nie zawsze, bardzo dobrze wspominam jego ostatni występ w Insygniach:
Udało się dostali w kość,
Niech żyje Potter nam
A Voldek gnije w piekle
za którym tęsknił sam!
(pisałam z pamięci mogłam nieco pomylić kolejność słów). Pomimo tego, że nieźle sam dał w kość bohaterom sagi, to lubię go. Być może wpływ na to ma moja wiara, że każdy ma w sobie coś dobrego, a może to też przez to podobieństwo do wyżej wspomnianych osobników, którzy pomimo, że są (niekiedy) irytujący i denerwujący (że chciałoby się ich po prostu najchętniej wyrzucić), to mają też swoje dobre strony, przez które ich wybryki stają się z biegiem czasu zabawne i przez to nie można sobie życia bez nich wyobrazić.
One Shot- wspaniałe opowiadania składające się w jedno. Przyznam, że naprawdę świetnie mi się to czytało. Ciekawy pomysł na historię z życia Irytka. Bardzo mi się podobało i zastanawiam się, czym jeszcze mnie zaskoczysz w przyszłości :D
Piórem Rity Skeeter - nowa seria to świeża opinia (a). Let na Grenlandii też Cię ta opinia dosięgnie. Mam nadzieję, że jesteś gotowa. Przyznam szczerze, że nie za bardzo wiedziałam, czego się spodziewać. Sądziłam, że będzie to coś w stylu różnych ploteczek (myślę, że śmiało możesz się tutaj pobawić w wymyślanie własnych niestworzonych rzeczy- tak jak to robiła Rita). Początek świetny, ale reszta już tak nie ingeruje w postać samego Irytka. Jednak jestem dobrej myśli i wiem, że rozbudujesz ten dział wspaniale :D
Dzieje Czarodziejów - obszerny artykuł, sporo treści i równie dużo przemyśleń, które skłoniły również mnie do swoich xd. Artykuł bardzo cieakwie opowiada o Insygniach i wiele spraw zostało wyjaśnionych. Bardzo mi się podoba, zdjęcia także interesujące.
Przyszedł czas na długo wyczekiwane Plot Holes ^_^
Historia trzech braci na początku przypomniała mi historię Lecha, Czecha i Rusa, którzy początkowo także wędrowali razem, ale po pokonaniu przeciwności rozdzielili się i ruszyli w swoje strony.
Bardzo mi się podobał ten temat. Przyznam szczerze, że kojarzyłam tę teorię jednak nigdy nie miałam okazji poznać jej "od kuchni"- dlaczego tak, a nie inaczej. Artykuł napisany ciekawie, bardzo mi się podoba. Jest po prostu świetny i bardzo interesujący, podobnie jak poprzedni dział skłania mnie do głębszych przemyśleń, ale raczej nie jest to odpowiedni moment na moje przemyślenia XD. Grafiki bardzo mi się podobają, podkreślają całość. Rozmyślam nad jedną rzeczą, ale o tym może Ci kiedyś wspomnę (pewnie zaraz jak tylko opublikuje tego posta XD). Również uważam, że to James może zostać Panem Śmierci, choć musiałby najpierw zacząć wierzyć w tę baśń. Odszukując wszystkie Insygnia, mógłby w sumie z tego być lepszy sequel niż z Przeklętego Dziecka... Naprawdę cieszę się, że mogłam to przeczytać oraz muszę stwierdzić, że jeśli żyje się w niewiedzy to potem jest przyjemniejsza niespodzianka :D
HP od kuchni - bardzo ciekawy temat Mati. Myślę, że humor to dość ważna część nie tylko w książkach, ale także w życiu. Śmiech jest najlepszym sposobem na przełamanie pierwszych lodów, czy też lepsze spędzenie czasu razem. Uważam, że nawet w najsmutniejszych sytuacjach przydaje się trochę pożartować, aby jednak nieco osłabić siłę tego wydarzenia, bo przyznajmy to szczerze, nikt smutny chodzić nie lubi. Jednak nie każdy humor pasuje w każdej sytuacji. Gilderoya nigdy nie brałam na poważnie, tego mężczyzny po prostu się nie da, przynajmniej w moim odczuciu, tak traktować. Jego narcystycznośćna to nie pozwala. Na temat Irytka już się wypowiedziałam, ale jeszcze raz co nieco powtórzę i może coś naprostuję: Irytek nie jest dla mnie przykładem kompletnie złej postaci. I tak jak podczas czytania jego żarty mnie irytują (no nowość, nie żeby jego imię do tego nawiązywało Nati), to potem jak sobie przypomnę te momenty to wtedy mnie rozweselają, chociaż nie wszystkie zawsze tak działają, bo w gruncie rzeczy nie lubię kiedy innym przytrafiają się złe rzeczy, które mogą bawić, bo w to nie nam się przydarzyło, a wygląda zabawnie. Bliźniacy, jak to bliźniacy, zawsze potrafią rozbawić, chociaż to ma też swoje minusy. Prawdopodobnie, przez swój charakter, nie zawsze byli brani w pewnych sprawach na poważnie i to może być także przyczyną tego, że nie brali udziału w zebraniach Zakonu.
Co się działo na HPW? - A dziękuję, dziękuję ^^ - pomysł już mam, ciekawe tylko jakie będzie wykonanie (a). Do rezygnacji nie mam nic do dodania, nie lubię drugi raz przeżywać smutnych wydarzeń (pierwszy także nie). Maju ponownie składam Ci gratulacje :D To była świetna zabawa i jestem ciekawa, czy jeszcze kiedyś się powtórzy ^^ Dziękuję raz jeszcze, Damianku ^^ Podsumowanko była fantastyczne i raz jeszcze dziękuję ślicznie za nie Alci <3 Hermijonina to świetna dziewczyna :D Życzę jej wielu wygranych FA oraz wspaniałych pomysłów na prace :)
Kartka z kalendarza - jestem pod wrażeniem ile rzeczy wydarzyło się w ciągu jednego miesiąca jakim jest lipiec. Bardzo podoba.
Podziękowania - jakiego podpisu? Ja Twój podpis Alicjo widzę.
Także Wam dziekuję za kolejny numer. Jesteście wspaniali, naprawdę <3 Bardzo serdecznie Wam jeszcze raz dziękuję :D