Harry Potter Wiki

CZYTAJ WIĘCEJ

Harry Potter Wiki
Harry Potter Wiki
m (→‎Baśnie: dr.)
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
 
Baśnie Barda Beedle`a składają z 5 bajek;
 
Baśnie Barda Beedle`a składają z 5 bajek;
   
[[Plik:Basnie_Barda.jpg|thumb|540px]]
+
[[Plik:Basnie_Barda.jpg|thumb|275px]]
   
 
*''Czarodziej i skaczący garnek''<br />
 
*''Czarodziej i skaczący garnek''<br />

Wersja z 13:58, 29 kwi 2012

Baśnie Barda Beedle`a składają z 5 bajek;

Basnie Barda
  • Czarodziej i skaczący garnek
  • Fontanna Szczęśliwego Losu
  • Włochate serce czarodzieja
  • Czara Mara i jej gdaczący pieniek
  • Opowieść o trzech braciach

Czarodziej i skaczący garnek

W pierwszej baśni pewien stary czarodziej pomagał mugolom w ich problemach, lecz jego syn nie podzielał jego uczuć. Kiedy starzec zmarł, syn postanowił, że nie będzie pomagał mugolom. Odziedziczył po ojcu stary, mosiężny kociołek, a w nim list i mały bambosz. Do młodego czarownika przychodzili ludzie ze swoimi problemami, on jednak odsyłał ich z powrotem. Wówczas kociołek zaczął skakać na mosiężnej nóżce. Zaczął pokrywać się brodawkami, ryczeć jak osioł, rzygać ślimakami i urzeczywistniał czarodziejowi każdy problem ludzi z wioski. Z początku młody czarodziej to lekceważył, jednak z upływem czasu coraz bardziej go to denerwowało - nie mógł spać, nie mógł jeść. W końcu odkrył, że jedynym sposobem na pozbycie się hałasów jest ulżenie w niedoli mugolom. Wybiegł więc z domu ze skaczącym kociołkiem i zaczął miotać zaklęciami pomagając ludziom. Gdy było już po wszystkim, kociołek wypluł bambosz, włożył go na mosiężną nóżkę i odszedł z czarodziejem w pokoju.

Od tej pory mężczyzna zawsze pomagał ludziom, bo bał się, że kociołek zrzuci bambosz i znów zacznie hałasować.

Fontanna Szczęśliwego Losu

Druga baśń opowiada o zaklętej fontannie, znajdującej się w ogrodzie, który tylko jeden raz w roku wpuszcza jednego śmiałka. Trzy czarownice - Amata (o złamanym sercu), Asza (chora na śmiertelną chorobę) i Altheda (która straciła wszystko) postanowiły, że gdy na którąś z nich padnie wybór, wejdą razem do ogrodu. Wybór padł na Aszę, która szybko złapała Althedę, a ta zaś Amatę. Szata Amaty zahaczyła o zbroję rycerza siedzącego na wątłym koniu. W ogrodzie dowiedziały się, że rycerz zwany jest Baronem Pechowcem. I tak cała czwórka szła przez ogród aż nagle zobaczyli wielką górę i owiniętą na niej Glistę. Kiedy się zbliżyli, Glista przemówiła ludzkim głosem. Jej słowa brzmiały tak: "Zapłać mi smakiem twego bólu". Baron natarł na potwora, lecz klinga rycerza pękła, a Amata i Asza zaczęły miotać w Glistę zaklęciami, a Altheda, która nie posiadała różdżki rzucała w nią kamieniami. Słońce było coraz wyżej nad widnokręgiem i Asza zaczęła płakać. Glista zniżyła swój ohydny łeb i spiła łzy z policzków Aszy. Kiedy zaspokoiła swe pragnienie, spełzła z góry i ustąpiła drogę czterem podróżnikom. Zaczęli się wspinać, a gdy byli już blisko szczytu zauważyli napis wyryty na skale: "Zapłać mi owocem swojej pracy". Baron Pechowiec położył jedyną monetę jaką miał na kamieniu, lecz moneta się sturlała i przepadła. Wspinali się wiele godzin, lecz dzielna Altheda nie poddawała się. Napis był ciągle przed nimi. Nagle z czoła czarownicy na napis skapnęła kropla potu. Słowa zniknęły, a podróżnicy wspięli się na szczyt. Już widzieli fontannę, gdy drogę zagrodziła im rzeka. Rycerz próbował przepłynąć ją na swojej tarczy, lecz ona zatonęła, a on sam zaczął się topić. Czarownice pomogły mu wyjść z wody i zauważyły napis na wygładzonym przez wodę kamieniu. "Zapłać mi skarbem swojej przeszłości". Kiedy zaczęły myśleć o znaczeniu napisu, Amata pojęła o co chodzi. Dobyła różdżki i puściła w strumień wszystkie wspomnienia z ukochanym. Ulotniły się, a przejście rzeczki okazało się dziecinnie łatwe. Amata nie potrzebowała już kąpieli w Fontannie Szczęśliwego losu, bo zapomniała o ukochanym. Kiedy stali już przed fontanną, Asza upadła bez zmysłów na ziemię. Altheda zaczęła zbierać zioła, zmieszała je z wodą z fontanny i uleczyła kobietę. Asza była już zdrowa, więc nie potrzebowała kąpieli w fontannie. Altheda oznajmiła, że skoro uleczyłe tę chorobę, to może to zrobić z każdą inną i zaczęła zbierać zioła, mówiąc, że ona także nie potrzebuje kąpieli w fontannie. Wybór padł na pechowego rycerza, który po wyjściu z wody oświadczył się Amacie.

Wszyscy czworo wyszli szczęśliwi z ogrodu, chociaż nie wiedzieli, że wody fontanny wcale nie były zaczarowane.

Włochate Serce Czarodzieja

Baśń opowiada o bogatym, przystojnym czarodzieju. Uważał on, że rzeczy, które ludzie robią gdy się zakochają są poniżej jego godności. Postanowił więc, że nigdy się nie zakocha i nie ożeni. Mijały lata i kiedy jego rówieśnicy mieli żony i dzieci, on nadal zostawał bezżenny. Pewnego razu czarodziej usłyszał rozmowę dwóch lokajów. Wyrazali oni współczucie temu, że tak bogaty i możny jest nieobdarzony niczyją miłością, podczas gdy drugi wyraźnie z tego szydził. Maga rozwścieczyły, ale i zasmuciły te słowa tak, że postanowił jak najszybciej znaleźć żonę piękną, by wzbudzała zazdrość i pożądanie każdego, kto ją mija. W dodatku miała dorównywać mu bogactwem, by nie musiał wyrzekać się wygody do której przywykł i być czystokrwistą czarownicą, by ich dzieci odziedziczyły zdolności magiczne. Następnego dnia przeprowadziła się do sąsiedztwa czarodzieja, dziewczyna piękna, bogata o dobrym sercu i zdolnościach magicznych. Spełniała wszystkie żądania maga. Poruszała serca wszystkich mężczyzn. Tylko serce czarodzieja pozostawało niewzruszone, ale uznał, że takiej żony szukał, więc zaczął się starać o jej rękę. Ludzie widząc zmianę w zachowaniu i wyglądzie maga, zaczęli mówić dziewczynie, że dokonała czegoś, czego nie udało się żadnej innej. Ją zaś mężczyzna fascynował, ale zarazem odpychał. Czuła chłód pod jego zalotami i pochlebstwami. Jej krewni uważali taki związek za jak najbardziej pożądany, dlatego więc przyjęli zaproszenie na ucztę wydaną przez czarodzieja na cześć dziewczyny. Była to uczta godna króla. Na stole stała złota i srebrna zastawa. Podano najlepsze wina i najwykwintniejsze potrawy. Grano piosenki o miłości na instrumentach o jedwabnych strunach. Panna siedziała obok maga na tronie. Ten szeptał jej pochlebstwa i czułe słówka zaczerpnięte od poetów. W końcu dziewczyna wyraziła swoje wątpliwości co do tego, że czarodziej ma serce. Czarodziej odrzekł jej, że może zaspokoić jej ciekawość. Zaprowadził ją do zamkowych lochów i pokazał jej spoczywające w kryształowej szkatułce bijące serce porośnięte włosami. Dziewczyna zaczęła go błagać o umieszczenie serca z powrotem tam gdzie jego miejsce. On spełnił jej żądania. Uradowana dziewczyna objęła go. Serce przeszyły niezrozumiałe emocje, gdyż zdziczało zamknięte w lochu i żadało tego co samolubne i przewrotne. Tymczasem na górze goście zaczęli się martwić długą nieobecnością dziewczyny i maga. Po długich godzinach zaczęto przeszukiwać zamek. Znaleziono ich w lochu. Dziewczyna leżała na posadzce martwa z rozciętą piersią. Obok niej klęczał czarodziej trzymając w jednym ręku duże, gładkie, szkarłatne serce. Lizał je i gładził ślubując zamienić na własne. W drugiej ręce trzymał różdżkę i próbował wywabić ze swojej piersi małe, włochate, skurczone serce. Ono jednak było silniejsze i trzymało się tam uparcie, nie chcąc wracać do kryształowej trumny. Mag odrzucił różdżkę i złapał sztylet wołając, że nie pozwoli by władało nim własne serce. Wyciął je sobie z piersi. Po chwili padł na martwe ciało dziewczyny i wyzionął ducha

Opowieść o trzech braciach

Byli sobie kiedyś trzej bracia, którzy podróżowali o zmierzchu. Przeszli już wiele krain, aż pewnego dnia doszli do rzeki, tak głębokiej i burzliwej, że nie dało się jej przejść ani przepłynąć żywym. Bracia zbudowali wiec nad nią most, aby przejść suchą nogą. Drogę zagrodziła im jednak śmierć we własnej osobie. Poczuła się oszukana, bo nie było jeszcze takiego człowieka, który przeżył przeprawę przez rzekę. Udała jednak podziw i uległość przed braćmi. Zaproponowała, aby każdy z nich poprosił ją o jedną rzecz, a ona im ją da. Pierwszy brat poprosił o różdżkę, która jest potężniejsza od wszystkich różdżek na ziemi. Śmierć wycięła różdżkę z czarnego bzu i dała mu ją. Drugi brat poprosił o przedmiot, który pozwoli mu przywoływać bliskich zza grobu. Śmierć podniosła gładki kamień z rzeki i dała mu go. Trzeci, najskromniejszy brat, poprosił o coś, co pozwoli mu odejść z tego miejsca. Śmierć niechętnie oddała mu kawałek swojej peleryny, po czym znikła. Pierwszy brat, za pomocą swojej różdżki pokonał czarodzieja, z którym od dawna się spierał. Poszedł do gospody aby chwalić się swoją potęgą. W nocy ktoś zakradł się do jego pokoju i ukradł różdżkę, a dla pewności poderżnął gardło. Tak śmierć zabrała pierwszego brata. Drugi brat poszedł do własnego domu. Obrócił kamień trzykrotnie w dłoni i przed nim ukazała się jego ukochana, którą miał poślubić, gdyby nie zmarła przedwcześnie. Była ona jednak zimna i cierpiąca, bowiem nie należała do świata żywych. Brat z szaleńswa odebrał sobie życie. Tak śmierć zabrała drugiego brata. Trzeciego brata śmierć szukała przez wiele lat, ale nie mogła go znaleźć. Gdy ten zestarzał się, oddał pelerynę synowi, pozdrowił śmierć i odszedł z nią, jak równy z równym.