Harry Potter Wiki

CZYTAJ WIĘCEJ

Harry Potter Wiki
Advertisement
Harry Potter Wiki

W środę poszłam do pokoju życzeń i spojrzalam w lustro pojawilam sie ja i Harry z 3 dzieci wśród nich bylo dwóch chłopców i jedna dziewczyna . Bylam wniebowzięta zawsze chciałam być żoną Harrego i zawsze wiedzialam ze Harry i ja jesteśmy sobie pisani ale coż byla jeszcze ta Ginny wiec musialam sie jej pozbyć predzej czy póżniej i wpadlam na pomysł by dac Luciusowi Malfoyovi dziennik Toma  Rdille'a  ponieważ wiedziałam ze Lucius pojawi sie  na rozdaniu ksiazek sławnego  pisarza  Gilderoya Lockaharta ucieszylam sie z mojego pomysłu i poszlam  na Lekcje Obrony Przed Czarna magia z moim ulubionym profesorem Severusem Snapem. Siedzialam w lawce z Hermioną Granger fajna z niej czarownica taka uczona  i ma ten swoj zmieniacz czasu. Myślalam i myślałam gdy z tych rozmyślań wyrwal mnie glos  Severusa . Profesor zapytal mnie:

- Jakiego zaklecia uzyjesz by wezwac swojego patronusa? - odpowiedzialam mu

- Espectro Patronus Drogi Profesorze - Ucieszony poprosil mnie bym zeszla  na dziedziniec i wezwała swojego patronusa . Zeszlam więc  na ten cholerny dziedziniec i z całych sil krzyknełam:

- ESPECTRO PATRONUS!!!!!!!! -tuż przede mna pojawił sie  wir i z tego  wiru pokazal mi sie piekny widok moim patronusem byl tygrys a co ciekawego byl on syberyjski wszyscy wraz z Harrym Hermiona i Ronem spoglądali na mnie z niedowierzaniem a pan Severus od razu mi zaklaskał i  powiedzial do wszystkich uczniów:

- Jane potrafi wezwac swojego Patronusa poniewaz jest potężna czarownica jak pan Harry Potter. Wlaśnie panie Harry może i pan spróbuje wezwać patronusa to nic wielkiego- usmiechnął sie do Harrego a zarazem byl pelen podziwu dla mojej osoby. Gdy Harry schodzil po schodach ja stalam na dziedzincu czekajac na niego i wreszcie sie pojawil przywitalam sie:

-Cześć Harry. Co tam ? - spytałam a on z usmiechem przysunął sie do  mnie i powiedzial z nonszalacją:

-Jane u mnie w porzadku w jak najlepszym. Powiedz jak nazywają sie twoi rodzice?- ze spokojem w glosie opowiedzialam mu w skrocie cala historie mojego rodu krolewskiego:

-Mój tata był ksieciem Hopeenestu a moja mama byla ksiezniczka Jolestera i oboje wywodzili sie z rodu czarodziejow . Tata byl z rodu Micoranzonów a mama z rodu Kiderczionisetów

Poznali sie tu wlasnie na tym dziedzincu i wtedy doszlo do ataku dementorów i wiesz moja mam i moj tata  wzieli slub potem urodzilam sie ja i tyle w skrocie .- usmiechajac sie do niego uzylam zaklecia mowiac :

-Expelliarmus !! - smiejac sie melodyjnie podeszlam do  wytraconej różdzki Harrego i podalam mu ją dotykajac opuszkow jego palcow pomyślalam jaka oma gladka skore i odeszlam  smiejac sie znow ze swojej pewnie i tak nie spelnionej milosci . Wyczarowalam znow Eliksir niewidzialnosci  Nafus i wypilam od razu zrobilam sie niewidzialna dla mugoli i czarodziei a nawet  dementorow. Wezwalam Gryfa Roberta i  wzlecialam z nim w powietrze mowiac Azkaban i za 10 minut bylam juz na wiezy . Weszlam do wiezienia i podeszlam do  celi Syriusza Blacka  byl tam  zmizernialy otworzylam  wiec jego sele zakleciem:

- Bombarda !! Syriuszu  jestes wolny  Harry cie potrzebuje . - i szybko  odecialam  wraz z gryfem i syriuszem  ktoremu podalam rownież Nafus . Ja juz tracilam swą moc Nafusa i  powiedzialam  :

- Tak tak Syriuszu to ja cie uwolnilam pisnij  nawet slowko a cie zabije - usmiech z mej twarzy nie znikal przez cala droge do  Wierzby Bijącej. Syriusz tak samo stawal sie widoczny wiec uzylam znów  zaklecia ;

-Immobulus !! - I tak o to Wierzba zamarla a ja wprowadzilam Syriusza do tunelu pod nia i powiedzialam :

- Syriuszu idz do Wyjacej Chaty tam nikc cie nie bedzie nachodzil - ja ruszyłam ku wyjsciu . Po powtornej podrózy do zamku Hogwart bylam w pokoju dla dziewczat dom Gryfindor przywitalam sie  rownież z Piernikiem Lovegonn i poszlam sie odswierzyc w toalecie dla dziewczat . Po tych czynnosciach mialam lunch wiec musialam  znow zejc do wielkiej sali . Dyrektor Albus Dumbledor oznajmil:

- Syriusz Black wydostal sie z Azkabanu dementorzy juz go szukają  widziano latajacego gryfa ale nikt na nim nie lecial uwazajcie ha siebie moi drodzy uczniowie nadeszly niespokojne czasy . A teraz czas rozpoczac biesiade. - i tak oto  na stolach pojawily sie rozne smakolyki zaczelismy jesc az tu nagle przyleciala moja wlasna sowa z duzym pakunkiem iedzial;am co to bylo miotla po otwarciu okazalo sie ze Harry juz nie jest jedynym wlascicielem błyskawicy  dostalam taka samą .

- Jeju blyskawica druga w szkole- spojrzalam po nauczycielach pan Severus sie do mnie usmiechnąl i tak o to zakonczyl sie moj 345 dien nauki w drugim roku szkoly w Hogwarcie.

Dodam tylko jeszcze ze super sie lata jakbym byla stwqorzona do latania na tej nieziemsko szybkiej miotle a i jeszcze jedno profesor Snape powiedzial na obronie przed czarna magia:

- Jane Micoranzsetów jest Perla jesli chodzi o walke ze zlem pilnujcie jej b ona mam pomoc Harremu przezwyciezyc sile  samego Voldemorta ona ma zniszczyc ostatniego Horkruksa i ona ma z Harrym ocalic Hogwart - po tym wyznaniu poszlam do swojego pokoju gdzie znalazlam list podbpisany inicjalami S.B a w liscie  bylo napisane tak:






                                                                                                                                     Droga Jane



                                                                   Dziekuje ci ze pomoglas mi uciec z Azkabanu powiedz Harremu że jestem jego Ojcem Chrzestnym 

                                                                    Przekaż mu ze  kiedys nmasze drogi sie skrzyzuja ale jeszcze nie pora daj mu i sobie czas na przemyslenia

                                                                   Będziesz dla niego dobra żoną i dla jego dzieci dobra matką. 

                              

                                                                                                                                                                                       Twój dłużnik

                                                                                                                                                                                        Syriusz Black




Po przeczytaniu tego listu poszlam spac i cieszylam sie ze mam w Syriuszu przyjaciela i ze mysli ze bylabym dobra zoną dla Harrego.



                                                                                                                                                                         

Advertisement