Na angielskiej wiki jest napisane, że w filmie była taka jedna scena przedstawiająca któtką rozmowę Harry'ego z Petunią, ale została, niestety, usunięta. Kobieta stoi w niej na środku swojego pustego domu, ze schodów schodzi Harry. Petunia nagle mówi, że mieszkała w tym domu przez dwadzieścia lat, a teraz oczekuje się od niej, by opuściła go w jeden wieczór. Harry tłumaczy jej, co zrobią Dursleyom śmierciożercy, jeśli szybko się stąd nie wyniosą. Ciotka odpowiada, że wie do czego są zdolni; tamtej nocy w Dolinie Godryka nie tylko Harry stracił matkę, ale też Petunia siostrę, po czym kobieta wybiega z domu.
Bardzo prawdopodobna ta rozmowa. I, jak dla mnie, niesamowita. :)