Dudley Dursley

Szablon:Postać mugol

Dudley Dursley jest synem Vernona Dursleya i Petuni z domu Evans. Jego kuzynem jest Harry Potter.

Dzieciństwo

Rodzice od dziecka rozpieszczali go. Obsypywali drogimi prezentami, spełniali wszelkie zachcianki, a przede wszystkim pozwalali mu pochłaniać olbrzymie ilości pożywienia. Sami tłumaczyli sobie ten fakt tym, że Dudley rośnie i musi się dobrze odżywiać. Taka postawa rodziców doprowadziła Dudleya do otyłości. Dudley praktycznie od zawsze lubił znęcać się nad Harrym fizycznie i psychicznie. Kpił sobie z tego, że Harry nie dostaje urodzinowych prezentów, a w szkole polował na niego wraz ze swoją bandą.

Kamień Filozoficzny

Gdy Harry otrzymał pierwszy list z Hogwartu, Dudley był bardzo ciekaw, kto napisał do Harry'ego. Ciekawość tą wzmacniał fakt, że jego rodzice robili wszystko, by Harry nie mógł przeczytać swojego listu. Z dnia na dzień przychodziło ich coraz więcej. Vernon postanowił, że przeniosą się do drewnianej chatki, umiejscowionej na wystającej z oceanu skalnej wysepki, nieopodal wybrzeża Wielkiej Brytani. Dudley rozpaczał z tego powodu, gdyż oznaczało to, że nie obejrzy swoich ulubionych programów telewizyjnych. Niedługo po przybyciu Dursley'ów i Harry'ego do chatki, Dudley przeżył swoje pierwsze spotkanie z dorosłym czarodziejem. Po Harry'ego został wysłany gajowy Hogwartu, Rubeus Hagrid. Między Hagridem a Vernonem wywiązała się kłótnia, gdyż Vernon nie chciał pozwolić Harry'emu na pójście do Hogwartu. Gdy Vernon obraził Dumbledore'a, rozwścieczony Hagrid przyprawił Dudleyowi świńśki ogon. Od tego wydarzenia Dudley panicznie bał się wszystkiego, co miało jakiś związek z magią. Dudley miał w tym roku rozpocząć naukę w Smeltingu, więc rodzice zabrali go do prywatnej kliniki w Londynie, w celu odcięcia świńskiego ogona.

Komnata Tajemnic

Już na samym początku drugiego tomu można zaobserwować strach, jaki wywołuje w Dudleyu samo słowo magia. Gdy chłopak próbował zmusić Harry'ego do podania patelni z bekonem, Harry odpowiedział, że zapomniał magicznego słowa (mając na myśli proszę). Efekt był taki, że Dudley zaczął się dusić, jakby dostał ataku alergicznego. 31 lipca Dudley wytknął Harry'emu, że nie otrzymał żadnej kartki urodzinowej od swoich przyjaciół ze szkoły dla dziwolągów. W tym samym momencie Harry wpatrywał się w żywopłot, gdyż miał wrażenie, że i on na niego spogląda. Gdy Dudley zapytał, czemu Harry tak się patrzy na żywopłot, odpowiedział, że zastanawia się, jakim zaklęciem go podpalić. Słowa te wzbudziły w Dudleyu paniczny strach. Głośno krzycząc uciekł do matki. W tym tomie Dudley pomagał też rodzicom w wywaciu dobrego wrażenia na Masonach. Zostali oni zaproszeni przez Dursleyów na kolację biznesową. Dudley miał za zadanie udawać małego dżentelmena.

Więzień Azkabanu

Do Dursleyów przyjeżdża w odwiedziny siostra Vernona, Marjorie Dursley. Dudley daje jej się obściskiwać i całować gdyż wie, że czeka go za to nagroda pieniężna. Już na wejście ciotka Marge daje mu 20 funtów.

Czara Ognia

Dudley wracając do domu na wakacje, przywozi ze sobą kartkę od szkolnej pielęgniarki. Wynika z niej, że chłopiec ma poważną otyłość. Pielęgniarka zauważyłą to, czego Petunia nie chciała przyjąć do wiadomości. Dudley musiał przejść na dietę, a żeby było mu łatwiej, Petunia zarządziła, że wszyscy domownicy muszą jeść to co Dudley. Od tej pory z lodówki zniknęły napoje gazowane i inne przysmaki Dudleya, a pojawiła się zdrowa żywność.

Zakon Feniksa

Dudley ze swoimi znajomymi włóczy się po Surrey. Ich rozrywką jest znęcanie się nad dziećmi. Popalają też papierosy. Koledzy nazywają Dudleya Wielkim De lub ,,Dudasem, gdyż na zawodach bokserskich w Smeltingu Dudley zknockoutował starszego ucznia. Wracając do domu spotyka Harry'ego, który wytyka mu znęcanie się nad dziećmi. Dudley zaczyna wyśmiewać się z koszmarów Harry'ego, dotyczących wydarzeń na cmenatrzu i śmierci Cedrika. Harry traci panowanie nad sobą i wyciąga różdżkę. W tym samym momencie atakują ich Dementorzy. Harry ratuje siebie i Dudleya za pomocą zaklęcia Patronusa.

Książę Półkrwi

Dursleyów odwiedza Albus Dumbledore. Przychodzi on po Harry'ego, ale przed wyjściem ucina sobie pogawędkę z Dursleyami. Dziękuje Petuni i Vernonowi, że przygarnęli Harry'ego i jest wdzięczny, że nie zrobili mu takiej krzywdy jak Dudleyowi (otyłość). Dudley siedział podczas tej rozmowy na sofie, razem ze swoimi rodzicami. Wszyscy troje musieli znosić wiszące im nad głowami szklanki z miodem pitnym.

Insygnia Śmierci

Harry wychodząc z pokoju rozdeptał filiżankę z herbatą. Był przekonany, że to kolejna pułapka Dudleya. Zakon Feniksa ewakuuje Dursleyów z Privet Drive. Vernon stwarza problemy, gdyż jest przekonany, że chcą mu ukraść dom. Nieoczekiwanie Dudley stwierdza, że chce skorzystać z pomocy Zakonu. Do Dursleyów przychodzą Dedalus Diggle i Hestia Jones. Mają zająć się ewakuacją Dursleyów. Dudley pyta, dlaczego Harry nie jedzie z nimi. Wtedy Harry zrozumiał, że te wszystkie filiżanki nie były pułapkami. Dudley dziękuje Harry'emu za uratowanie życia, a na koniec podają sobie ręce.