Elizabeth McGilliguddy — amerykańska czarownica nieznanego statusu krwi, będąca Przewodniczącą Magicznego Kongresu Stanów Zjednoczonych Ameryki[1]. Piastowała ten urząd około roku 1777.
Biografia[]
Wczesne życie[]
Elizabeth McGilliguddy urodziła się w rodzinie czarodziejów nieznanego statusu krwi, prawdopodobnie na początku XVIII wieku. Razem z rodziną mieszkała w Stanach Zjednoczonych. W pewnym okresie życia otrzymała informację, że została przyjęta do jednej ze szkół magii.
Nauka w szkole magii[]
Pierwszego września razem z innymi pierwszoklasistami pojechała najprawdopodobniej do szkoły Magii i Czarodziejstwa Ilvermorny, w której została przydzielona do jednego z czterech domów – Rogatego Węża, Pukwudgie, Gromoptaka lub Wampusa.
Praca w Magicznym Kongresie USA[]
Jakiś czas po ukończeniu szkoły przygotowywała się do pracy w Magicznym Kongresie Stanów Zjednoczonych Ameryki. W pewnym okresie życia zaczęła pracę na dość wysokim urzędzie i zdobył wysoką pozycję w Magicznym Kongresie. Po odejściu ówczesnego przewodniczącego została wybrana nowym Przewodniczącym Magicznego Kongresu Stanów Zjednoczonych Ameryki. Była przewodniczącą w 1777 roku, kiedy to odbywała się niesławna debata Naród czy Wspólnota. Udostępniła Wielką Izbę Zgromadzeń w siedzibie MACUSA, w Waszyngtonie, która mogła pomieścić dużą liczbę czarodziejów i czarownic, chcących uczestniczyć w debacie.
Debata odbyła się w celu porozumienia dotyczącego tego, czy należy interweniować w wojnie o niepodległość toczną przez Niemagów. Dyskutowano, czy społeczność czarodziejów ma przyłączyć się do wojny, czy po prostu nie powinna ingerować, ponieważ nie była to wojna dotycząca bezpośrednio czarodziejów. Debata nie przynosiła odpowiedzi na to pytanie. Kiedy nie uzyskano konsensusu, przewodnicząca Elizabeth McGilliguddy postanowiła poradzić się Brytyjskiego Ministerstwa Magii oraz dowiedzieć się, czy oni zamierzają interweniować w wojnie. Ministerstwo odpowiedziało prostą wiadomością składającą się z czterech słów: sitting this one out, co po polsku znaczy Nie bierzemy udziału w tej wojnie. Odpowiedź Magicznego Kongresu była jeszcze krótsza, składająca się z trzech słów: mind you do, co oznacza również tak myślimy. Ostatecznie ani Ministerstwo, ani Magiczny Kongres nie interweniowali w wojnę o niepodległość.
Późniejsze życie[]
Po skończeniu kadencji prawdopodobnie przeszła na emeryturę i prowadziła spokojne życie.