— Raz… dwa… trzy… otwórz się.
[…] Złota koperta medalionu otworzyła się z cichym kliknięciem. Spod każdego z dwóch szklanych wieczek mrugnęło do nich żywe oko, ciemne i ładne, tak jak oczy Toma Riddle'a, zanim je zamienił w szkarłatne, z wąskimi jak szparki źrenicami.”
Medalion Salazara Slytherina (ang. Slytherin’s Locket) — najważniejsza pamiątka po Salazarze Slytherinie, jednym z czworga założycieli Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie; relikt domu. Był grubym[1] i ciężkim[2] medalionem o wielkości kurzego jaja. Został wykonany ze złota[1], a znajdująca się na przedniej stronie zdobna litera „S” została ułożona z maleńkich, błyszczących zielonych kamyków. Na jego pokrywie znajdowało się mnóstwo zaklęć[3]. Podobno był obdarzony wielką mocą[1]. W pewnym momencie odziedziczyła go rodzina Gaunt, która bardzo ceniła tę pamiątkę, podobnie jak pierścień Kadmusa Peverella. Po tym, jak Marvolo i jego syn Morfin zostali zesłani do Azkabanu, ostatnia członkini rodu, Meropa, uciekła z nim, a następnie, na krótko przed świętami Bożego Narodzenia w 1926 r., sprzedała Burkesowi za cenę dziesięciu galeonów (co było znacznie poniżej jego rzeczywistej wartości)[4].
Medalion został później zakupiony w sklepie Borgina i Burkesa przez zamożną kolekcjonerkę magicznych antyków, Chefsibę Smith. W połowie XX wieku kobieta pokazała go oraz czarkę Helgi Hufflepuff młodemu Tomowi Riddle'owi, który był wówczas subiektem w wyżej wspomnianym sklepie. Voldemort od razu zainteresował się obydwoma przedmiotami. Dwa dni po jego wizycie Chefsiba została odnaleziona martwa, a o jej zabójstwo oskarżono jej skrzatkę, Bujdkę, która złożyła realnie brzmiące zeznania. Najprawdopodobniej jednak Riddle rzucił na nią zaklęcie modyfikujące pamięć, a sam był odpowiedzialny za zamordowanie kobiety - podobnie jak zrzucił winę na swojego wuja za uśmiercenie rodziny Riddle'ów[1][5]. Następnie Tom zabił mugolskiego włóczęgę i wykorzystał to morderstwo do stworzenia swojego trzeciego horkruksa[6]. Ukrył go w nadmorskiej jaskini, w której to niegdyś sterroryzował dwoje dzieci ze swojego sierocińca[7]. Medalion został stamtąd zabrany przez Regulusa Blacka w 1979 roku. Zlecił on zniszczenie biżuterii swojemu skrzatowi, Stworkowi, jednak nie udało mu się tego zrobić[3].
Potem medalion został skradziony z Grimmauld Place 12 przez Mundungusa Fletchera. Mężczyzna starał się go sprzedać, jednak został nakryty na nielegalnym handlu przez Dolores Umbridge, która przywłaszczyła sobie pamiątkę Slytherina w zamian za niewystawienie mandatu. Następnie Dung opowiedział o wszystkim Harry'emu, Ronowi i Hermionie[8]. Wtedy trójka przyjaciół postanowiła odzyskać medalion poprzez wkroczenie do ministerstwa pod wpływem eliksiru wielosokowego. Zimą 1997 roku, horkruks został ostatecznie zniszczony przez Rona za pomocą wyłowionego z dna jeziora miecza Gryffindora.
Historia[]
Powstanie[]
Medalion został stworzony przez Salazara Slytherina, jednego z czterech założycieli Hogwartu oraz domu nazwanego od jego nazwiska – Slytherinu. Slytherin był wężousty, dlatego też swój medalion zaczarował tak, aby ten otwierał się tylko na rozkaz w mowie węży. Kiedy Slytherin pokłócił się z pozostałymi założycielami i opuścił szkołę, zabrał wisior ze sobą.
Medalion w rodzinie Gauntów[]
Po śmierci Salazara, pamiątka ta przekazywana była z pokolenia na pokolenie. W pewnym momencie odziedziczył ją przedstawiciel rodziny Gauntów - Marvolo. Mężczyzna był bardzo dumny zarówno z medalionu, jak i z pierścienia Peverella, ponieważ oba te przedmioty podkreślały jego niesplamiony status krwi oraz pokrewieństwo z najbardziej znanymi czarodziejskimi rodami[9]. Pomimo tego, że straszliwie znęcał się nad swoją córką, co przeniosło się na skrępowanie jej magicznych zdolności i uważanie jej przez niego za charłaczkę, Marvolo pozwolił jej nosić tak cenny wisior na szyi[9].
Gdy aresztowano i uwięziono w Azkabanie Marvola wraz z jego synem, Morfinem, Meropa była wolna i rozwinęły się jej czarodziejskie umiejętności. Pewnego dnia podała Tomowi Riddle'owi — mężczyźnie, w którym była zakochana — eliksir miłosny, przez co ten się w niej zadurzył. Wspólnie uciekli do Londynu — kobieta zostawiła liścik, w którym wyjaśniła powód swojej ucieczki oraz zebrała ze sobą medalion. W pewnym momencie Meropa zaszła w ciążę i zaprzestała podawania ukochanemu eliksiru. Miała nadzieję, że ten naprawdę się w niej zakocha lub zostanie przy niej ze względu na dziecko. Okazało się jednak, że hipotezy dziewczyny były mylne – Tom odszedł od swojej żony i powrócił do rodzinnego domu mówiąc o „odurzeniu”[9].
Będąc w zaawansowanej ciąży, Meropa nie miała pieniędzy ani warunków na wychowanie dziecka. W grudniu 1926 roku, na krótko przed świętami Bożego Narodzenia, udała się do sklepu Borgina i Burkesa, aby sprzedać pamiątkę po Slytherinie. Przystała na zaproponowaną przez Burkesa kwotę dziesięciu galeonów, chociaż było to znacznie poniżej jego wartości[4]. Niedługo potem, 31 grudnia, kobieta przyszła do mugolskiego sierocińca i urodziła w nim swojego syna, którego kazała nazwać Tom Marvolo Riddle, zaraz potem zmarła pozostawiając swoje dziecko pod opieką pani Cole.
Medalion horkruksem[]
Jakiś czas później sklep Borgina i Burkesa odwiedziła kolekcjonerka cennych pamiątek, Chefsiba Smith. Jej uwagę przykuł medalion Slytherina, za który sporo zapłaciła[1]. Kobieta wiedziała, jak wartościowy przedmiot zakupiła, więc postanowiła trzymać go w odpowiednich warunkach: umieściła go w pudełku z gładkim, szkarłatnym aksamitem i miejsce jego przebywania zabezpieczała odpowiednimi zaklęciami[1].
Prawdopodobnie od 1946 roku dość często odwiedzał ją dorosły Tom Marvolo Riddle, który pracował wówczas jako subiekt w sklepie Burkesa i jego zadaniem było przekonać panią Smith do sprzedaży któregoś ze swoich cennych dobytków. Chłopak przynosił jej kwiaty oraz podczas wizyt prawił jej wiele komplementów. Pewnego razu kobieta pokazała młodzieńcowi swoje dwa najważniejsze skarby — czarkę Helgi Hufflepuff, która przechodziła w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie oraz medalion Salazara.
Chefsiba powiedziała, że oba artefakty obdarzone były wielką mocą, ale nie sprawdziła tego dokładnie. Opowiedziała Tomowi również historię zakupienia medalionu, zgodnie z którą Burkes odkupił go za parę sykli od „jakiejś łachmanki”, która prawdopodobnie go ukradła i nie znała jego prawdziwej wartości. Riddle, który znał już genealogię swojej rodziny, wiedział, że ową kobietą była jego matka. W momencie, kiedy wziął do ręki pamiątkę po Slytherinie w jego oczach zapalił się czerwony błysk. Gdy kobieta wyciągnęła rękę, aby odzyskać swoją własność chłopiec na chwilę się zawahał, ale odłożył przedmiot do pudełka. Według Albusa Dumbledore'a (który oglądał to wspomnienie w roku szkolnym 1996/1997 wspólnie z Harrym Potterem) Tom uznał ten medalion za swoją prawowitą własność (ze względu na więzy krwi łączące go z jego pierwszym właścicielem)[1].
Dwa dni później Smith została znaleziona martwa, a o nieświadome spowodowanie jej śmierci oskarżono jej skrzatkę, Bujdkę. Przyznała się ona bowiem do tego, że omyłkowo do kakao swojej pani zamiast cukru dodała mało znaną i wysoce śmiertelną truciznę. Ministerstwu wystarczyły te zeznania do umorzenia całej sprawy. W rzeczywistości za zamordowaniem kobiety stał młody Riddle, który wykorzystał ową zbrodnię do stworzenia następnego horkruksa[6]. Z racji jednak, iż Smith miała wiele skrytek, w których przechowywała swoje cenne przedmioty, to poszukiwania, czy coś nie zostało skradzione zajęły jej rodzinie sporo czasu. Zanim potwierdzono zaginięcie medalionu i czarki, młody subiekt ze sklepu Borgina i Burkesa zrezygnował ze swojej posady oraz odszedł, nie pozostawiając żadnej wiadomości dokąd się wybiera i przez długi okres, nikt nie wiedział, co się z nim stało.
W międzyczasie Riddle zamordował mugolskiego włóczęgę i wykorzystał to morderstwo do utworzenia kolejnego horkruksu[6]. Wiele lat później Voldemort postanowił ukryć medalion w bezpiecznym miejscu. Do tego celu zdecydował się wykorzystać jaskinię, którą odwiedził w dzieciństwie podczas corocznej wycieczki z sierocińca. To właśnie w niej sterroryzował kiedyś dwoje dzieci — Dennisa Bishopa oraz Amy Benson[7][4]. Do naturalnych przeszkód (np. trudne położenie jaskini), Czarny Pan dodał kilka magicznych zabezpieczeń. Na całe miejsce rzucił zaklęcia antyaportacyjne i antydeportacyjne. Stworzył nieoznakowane drzwi, które należało odnaleźć, a następnie „zapłacić” im własną krwią, aby przejść dalej. W głębi jeziora ukrył łódkę (mogącą przewieźć jednocześnie tylko jednego dorosłego czarodzieja), której wyciągnięcie było możliwe jedynie po odnalezieniu niewidzialnego łańcucha, a także umieścił w nim setki inferiusów, których zadaniem było zaatakowanie każdego, kto dotknąłby choćby lustra wody. Ostatnim „strażnikiem” horkruksa była kamienna misa z eliksirem rozpaczy, którego nie można było usunąć z naczynia w sposób magiczny — jedynym sposobem pozbycia się go było wypicie go w całości. Czynność ta kończyła się jednak uczuciem bólu i odurzenia oraz ponownym przeżyciem przykrych wspomnień. (Prawdopodobnie każdemu, kto go zażył, w pewnym momencie zaczynało dokuczać uczucie pragnienia, którego jedynym sposobem na ugaszenie było zaczerpnięcie wody z jeziora, co wywoływało atak armii inferiusów [10]).
Kradzież medalionu[]
Wiem, że zanim to odczytasz, będę już dawno martwy,
ale chcę, byś wiedział, że to ja odkryłem twoją tajemnicę.
To ja ukradłem twojego prawdziwego horkruksa
i postanowiłem go zniszczyć.
Zmierzę się ze śmiercią w nadziei, że kiedy trafisz na godnego siebie przeciwnika, będziesz znowu śmiertelny.
R.A.B.”
W 1979 roku Voldemort powiedział swoim śmierciożercom, że potrzebny mu jest skrzat domowy. Młody Regulus Black zgłosił na ochotnika służącego w jego domu Stworka, którego Czarny Pan wykorzystał do przetestowania zabezpieczeń w jaskini horkruksa. W momencie kiedy stworzenie piło eliksir i wzywało o pomoc swoich właścicieli, Voldemort śmiał się. Kiedy Stworek wypił cały wywar, Riddle umieścił na dnie misy medalion i ponownie napełnił ją tą samą substancją. Następnie pozostawił skrzata na wyspie, a sam odpłynął łódką, pozostawiając go tym samym na pewną śmierć. W pewnym momencie Stworkowi zachciało się pić, więc podczołgał się do jeziora i napił się z niego wody. W tej samej chwili wynurzyły się ręce inferiusów, które wciągnęły go pod wodę. Udało mu się uciec tylko dlatego, że Voldemort nie doceniał magii skrzatów oraz z tego powodu, że Regulus rozkazał mu wrócić do domu po wypełnieniu wszystkich rozkazów Czarnego Pana, a posłuszeństwo wobec pana było najwyższym prawem domowego skrzata[3].
Po powrocie do mieszkania Stworek opowiedział o wszystkim młodemu Blackowi, którego ta historia bardzo zaniepokoiła. Okrucieństwo Voldemorta wobec skrzata sprawiło, że Regulus postanowił przeciwstawić się ideologii swojego dotychczasowego mistrza. W pewnym momencie Black odkrył, że medalion był horkruksem i przyczyną nieśmiertelności Voldemorta. Postanowił zatem go ukraść, ale wcześniej stworzył podróbkę, która miała posłużyć do przekazania Czarnemu Panu wiadomości. Niedługo potem Black odwiedził nocą Stworka w jego komórce i rozkazał mu zabrać siebie do tamtej jaskini. Wspólnie przeprawili się przez czarne jezioro, ale to mężczyzna wypił eliksir. Wcześniej wyciągnął z kieszeni fałszywy medalion, który rozkazał Stworkowi podmienić z tym znajdującym się w misie, a następnie wrócić do domu bez niego i zniszczyć oryginał. Zakazał mu również wspominania swojej matce o tym, co się wydarzyło. Skrzat z horkruksem w ręce patrzył, jak jego pan zostaje wciągnięty pod wodę przez inferiusy. Po tym zdarzeniu Stworek powrócił na Grimmuald Place 12.
Medalion na Grimmuald Place 12[]
Stworek kilkukrotnie starał się zniszczyć medalion Slytherina, jednak było to niemożliwe, ponieważ zaklęcia znajdujące się na pokrywie skutecznie go chroniły przed otworzeniem. Skrzat zatem karał siebie za niewypełnienie zadania i znowu próbował go unicestwić[3]. Zrozumiawszy, że nie może go skutecznie zlikwidować, Stworek odłożył medalion do gabloty z pamiątkami rodu Blacków, gdzie leżał przez wiele lat. Latem 1995 roku, podczas sprzątania mieszkania nr 12 na Grimmauld Place, ponieważ stało się ono Kwaterą Główną Zakonu Feniksa, medalion został przeznaczony do wyrzucenia. Nikt z obecnych nie wiedział wówczas o jego mocy i o tym, że wewnątrz niego ukryta jest cząstka Voldemorta. Stworek, widząc, że panoszący się w domu Blacków ludzie chcą pozbyć się przedmiotu za który Regulus oddał życie, wziął medalion i ukrył go w swojej komórce.
Prawdopodobnie w dniu śmierci Syriusza Blacka, członek zakonu oraz zawodowy przestępca, Mundungus Fletcher, zakradł się do domu i wyniósł z niego wiele z pozostawionych wcześniej kosztowności. Odnalazł również medalion Salazara. Stworek, przyłapawszy czarodzieja na kradzieży, rozkazał mu odłożyć wszystkie przedmioty, jednak mężczyzna tylko się roześmiał i deportował się z domu. W 1996 roku Mundungus sprzedawał skradzione rzeczy w Hogsmeade, gdzie przyłapał go na tym Harry Potter[11]. Prawdopodobnie rok później na ulicy Pokątnej został on nakryty na nielegalnym handlu przez pracownicę Ministerstwa Magii, Dolores Umbridge. Kobieta już miała mu wystawić mandat, jednak jej uwagę przykuł medalion Slytherina, który zgodziła się przyjąć za darmo, w zamian za wypuszczenie bez kary Fletchera. Umbridge wykorzystywała go w celu poświadczenia swojego czystego statutu krwi, twierdząc, iż jest spokrewniona z rodziną Selwynów[12].
Poszukiwania medalionu i śmierć Albusa Dumbledore’a[]
- Zobacz więcej: Prywatne lekcje Harry'ego Pottera i Albusa Dumbledore'a
- Harry
Więc… nadal ich pan szuka, panie profesorze? Kiedy opuszcza pan szkołę?
- Albus Dumbledore
Zgadza się. Szukam ich od dawna. I myślę, że… może… może jestem już blisko odnalezienia jednego. Są pewne oznaki budzące nadzieję…
- Harry
A jeśli pan go odnajdzie, czy mógłbym panu towarzyszyć, by go zdobyć?
- Albus Dumbledore
Tak sądzę
— Rozmowa pomiędzy Harrym Potterem a Albusem Dumbledore'em w gabinecie dyrektora po obejrzeniu wspomnienia Slughorna[źródło]
Po tym, jak w czerwcu 1993 roku Harry opowiedział Dumbledore'owi o wydarzeniach, które zaszły w ciągu całego roku szkolnego oraz w samej Komnacie Tajemnic, dyrektor zaczął bardziej zgłębiać się w ten dotychczas nieznany mu fenomen. Doszedł do wniosku, iż nie mogło to być samo wspomnienie, gdyż ono nie byłoby w stanie samodzielnie myśleć czy działać oraz nie mogłoby wysysać życia z dziewczynki, aby zwiększyć swoje siły witalne i powrócić tym samym do życia. Wydedukował zatem, że w dzienniku w rzeczywistości ukryta była cząstka duszy Voldemorta, ale odkrycie to narodziło tylko tyle samo pytań, co odpowiedzi. Najbardziej go jednak zaintrygował fakt, iż horkruks ten miał posłużyć zarówno jako broń, jak i jako zabezpieczenie[13]. Ta beztroska, z jaką Voldemort potraktował tak cenny przedmiot, wydała się Albusowi złowieszcza. Wysnuł zatem teorię, że Czarny Pan mógł (bądź chciał) stworzyć więcej horkruksów niż tylko ten jeden. Hipoteza ta potwierdziła się po opowieści Pottera o wydarzeniach z cmentarza w Little Hangleton. Dyrektor Hogwartu podzielił się tymi przemyśleniami z chłopcem podczas jednej z ich wspólnych lekcji w kwietniu 1997 roku.
W czerwcu Dumbledore odnalazł prawdopodobną kryjówkę kolejnego horkruksa i zgodnie z obietnicą zabrał ze sobą Harry'ego. Wspólnie (Potter ukrywał się pod peleryną−niewidką) udali się do Hogsmeade, aby aportować się na skałę przed nadmorską jaskinią (tą samą, którą młody Riddle odwiedził podczas jednej z dorocznych wycieczek z sierocińca). Aby dostać się do wnętrza groty, byli zmuszeni wskoczyć do zimnej wody i przepłynąć przez szczelinę w klifie. Następnie, poprzez wyczucie śladów czarów, Albus odnalazł ukryte drzwi, którym „zapłacił” swoją własną krwią, aby się otworzyły i mogli przejść dalej. Szli skrajem czarnego jeziora uważając, aby przypadkowo nie dotknąć wody. W pewnym momencie Harry zapytał, czy nie mogliby wykorzystać zaklęcia przywołującego. Dumbledore przystał na tę propozycję. Po wypowiedzeniu formuły rozległ się huk przypominający eksplozję, a z ciemnej wody wynurzyło się „coś wielkiego i bladego”. Chwilę potem dyrektor zatrzymał się, a chłopak przypadkowo na niego wpadł, co prawie poskutkowało dotknięciem wody. Albus zlokalizował w powietrzu niewidzialny łańcuch, który wydobył z głębin jeziora małe czółno, którym popłynęli na wysepkę znajdującą się po środku zbiornika. Na niej, próbowali zanurzyć ręce w misie wypełnionej szmaragdowym, jarzącym się fosforyzującym blaskiem płynie, jednak napotykali na jakąś barierę. Ostatecznie Dumbledore doszedł do wniosku, iż jedynym sposobem na wyciągnięcie medalionu spod substancji, będzie jej wypicie. Wymusił na swoim towarzyszu, aby dopilnował, by wypił cały eliksir (nawet, jeśli oznaczałoby to zmuszenie go do tego).
Kiedy misa stała się pusta, Harry próbował wyczarować wodę, aby podać ją osłabionemu dyrektorowi, jednak za każdym razem woda znikała z pucharu[14]. Zdesperowany napełnił kielich wodą z jeziora, co obudziło inferiusy, które natychmiast zaatakowały przybyłych. W momencie, gdy Potter został schwytany przez stworzenia, Albus na tyle odzyskał świadomość, aby zabrać medalion i uratować siebie oraz Harry'ego poprzez wyczarowanie kręgu ognia. Po ucieczce z wyspy i wyjściu z jaskini, deportowali się do Hogsmeade.
- Zobacz więcej: Bitwa na Wieży Astronomicznej
Po aportowaniu się w wiosce dyrektor wciąż nie czuł się najlepiej. Odnalazła ich madame Rosmerta, która opowiedziała im, że nad Hogwartem ktoś wyczarował Mroczny Znak. Pomimo osłabienia Dumbledore zdawał się przejąć kontrolę nad swoim złym samopoczuciem i szybko podjął decyzję o powrocie do szkoły. Pożyczył od kobiety dwie miotły, na których wspólnie z Harrym (ponownie ukrytym pod peleryną-niewidką) polecieli w kierunku Wieży Astronomicznej. Zaraz po wylądowaniu Albus rozkazał Potterowi przyprowadzić do niego Severusa Snape'a i z nikim po drodze nie rozmawiać oraz polecił mu, aby nie zdejmował z siebie peleryny. Gryfon nie zdążył jednak pójść po pomoc, gdyż w momencie kiedy zbliżył się do spiralnych schodów z drugiej strony pomieszczenia rozniósł się tupot kroków. Chwilę potem otworzyły się drzwi, a dyrektor rzucił na niewidzialnego Pottera zaklęcie zamrażające. Praktycznie w tym samym momencie wchodzący na wieżę Draco Malfoy rzucił zaklęcie rozbrajające, które spowodowało, że różdżka Dumbledore'a wypadła przez łukowaty prześwit w murze.
Wkrótce potem na wieżę przybyło więcej śmierciożerców, w tym Severus Snape, który w momencie zawahania Dracona rzucił zaklęcie uśmiercające na dyrektora szkoły, które dodatkowo spowodowało upadek jego ciała. Po ucieczce popleczników Voldemorta, Harry odzyskał medalion, który w wyniku upadku otworzył się. Przyglądając się mu, Potter zdał sobie sprawę, że był on fałszywy i zaczął sądzić, iż Dumbledore zginął na próżno.
Infiltracja Ministerstwa Magii[]
- Zobacz więcej: Infiltracja Brytyjskiego Ministerstwa Magii
We wnętrzu fałszywego medalionu, Harry znalazł list mówiący o chęci zniszczenia prawdziwego horkruksa, podpisany inicjałami „R.A.B.”. Potter opowiedział o wszystkich ostatnich wydarzeniach swoim przyjaciołom — Hermionie i Ronowi. Wspólnie z nimi wyruszył na poszukiwania pozostałych horkruksów i razem zdecydowali, że ich pierwszym zadaniem będzie wyśledzenie tajemniczego „R.A.B.” oraz odnalezienie prawdziwego wisioru.
Podczas ukrywania się na Grimmauld Place 12, zauważyli, że na drzwiach jednej z sypialni widniał napis: „Nie wchodzić bez wyraźnego pozwolenia Regulusa Arkturusa Blacka”. Harry szybko dostrzegł, że jego inicjały pasowały do tych pozostawionych w liście. Postanowili przeszukać jego pokój, mając nadzieję na odnalezienie horkruksa. W pewnym momencie Hermiona przypomniała sobie, że podczas porządków, latem 1995, przeznaczyli do wyrzucenia jakiś medalion, którego nikt nie był w stanie otworzyć. Natychmiast pobiegli do komórki Stworka, aby sprawdzić, czy przypadkiem nie uratował on również i tego przedmiotu przed wyrzuceniem, ale pomieszczenie było puste. Skrzat wyjaśnił im, że pewnego dnia do mieszkania zakradł się Mundungus i ukradł wszelkie cenne pamiątki. Następnie opowiedział im historię podmiany medalionów, a kiedy skończył Harry poprosił go, aby odnalazł Fletchera i przyprowadził go do niego. Kilka dni później Stworek aportował się w kuchni wraz ze złodziejaszkiem, który powiedział im, iż poszukiwany przez nich artefakt został zabrany przez Dolores Umbridge[3].
Przez następny miesiąc trójka przyjaciół badała ministerstwo i opracowywała skomplikowany plan, jak niepostrzeżenie dostać się do budynku w celu odzyskania medalionu[15]. 2 września bez trudu weszli do gmachu, ale wewnątrz zostali zmuszeni do rozdzielenia się. Ron (przemieniony w Reginalda Cattermole'a musiał zająć się opadami deszczu w gabinecie Yaxleya, zaś Hermiona (pod postacią Mafaldy Hopkirk) została zwerbowana przez Umbridge do protokołowania w trakcie przesłuchań Komisji Rejestracji Mugolaków. Harry (jako Albert Runcorn) musiał samodzielnie odnaleźć to, po co przyszli[16]. Będąc pod peleryną−niewidką, zakradł się się do gabinetu Dolores i przeszukał go, jednak bezowocnie. Postanowił zatem odnaleźć swoich przyjaciół i wyjść z ministerstwa póki nie zostali jeszcze zauważeni. Zszedłszy do sali rozpraw, Harry usiadł za Hermioną, a wkrótce potem obydwoje zauważyli zwisający z szyi Umbridge medalion Slytherina. Potter oszołomił ją i towarzyszącego jej Yaxleya, a Granger zabrała wisior po wyczarowaniu jego kopii[16]. Podczas ucieczki z budynku odnaleźli Rona i deportowali się na Grimmuald Place. W momencie teleportacji Yaxley złapał dziewczynę za ramię i prawdopodobnie zobaczył drzwi wejściowe domu nr 12, co wymusiło na trójce uciekinierów ponowną deportację w celu znalezienia nowej kryjówki.
Zniszczenie horkruksa[]
Przez kilka miesięcy Harry, Ron i Hermiona byli zmuszeni do noszenia medalionu na zmianę do momentu, aż nie odnaleźliby sposobu na jego zniszczenie. Horkruks oddziaływał na ich stan psychiczny przez co bardziej rozmyślali nad swoimi lękami oraz nie potrafili skutecznie obronić się przed dementorami[17]. Harry'emu towarzyszyło uczucie, że odmierzał on czas, jaki Potterowi jeszcze pozostał oraz że wywoływał on lekkie drgania — tak jakby w jego wnętrzu biło małe serce[18]. Najgorzej z negatywnymi skutkami noszenia pamiątki po Salazarze radził sobie Ron, u którego powodował on niewyjaśnioną złość. Po kilku tygodniach ukrywania się, trójka przyjaciół podsłuchała rozmowę innej grupy uciekinierów, z której wynikało, iż Ginny Weasley wraz z Neville'em Longbottomem oraz Luną Lovegood starała się wykraść miecz Gryffindora, aby w jakiś sposób przekazać go Harry'emu. Zostali jednak przyłapani i ukarani. O więcej informacji poprosili Fineasa Nigellusa Blacka, którego portret znajdował się w torebce Hermiony. Powiedział on im również, iż miecz wykuty przez gobliny jest w stanie wchłonąć wszystko, co mogłoby go wzmocnić. Wiadomość ta ucieszyła dziewczynę, gdyż zrozumiała, iż broń ta mogłaby im posłużyć do niszczenia horkruksów. Cała ta sytuacja zdenerwowała Rona, który w tamtym momencie nosił medalion na szyi, co wywołało sprzeczkę pomiędzy nim a Harrym i poskutkowało odejściem Weasleya z grupy.
Po paru tygodniach oraz po bardzo niebezpiecznej wyprawie do Doliny Godryka, Harry i Hermiona rozbili obóz w Forest of Dean. Pełniąc nocną wartę, Harry zauważył patronusa za którym postanowił pójść. Srebrna łania zaprowadziła go do zamarzniętego jeziora, gdzie na dnie leżał miecz Gryffindora. Po kilku nieudanych próbach przywołania go do siebie, Harry postanowił zanurkować, aby go wyłowić. Przeszkodził mu w tym jednak znajdujący się na jego szyi medalion, który próbował go udusić. Z opresji uratował go wracający ze swej tułaczki Ron, który również został pokierowany do tego miejsca przez tego samego patronusa.
Po krótkiej rozmowie, Harry zdecydował, że to jego przyjaciel musi zniszczyć horkruksa, bo to on wyciągnął miecz z wody[19]. Potter wypowiedział w mowie węży: „otwórz się”, co spowodowało otwarcie się medalionu. Spod każdego z dwóch szklanych wieczek mrugnęło żywe oko, które przypominały oczy młodego Toma Riddle'a. Wisior zaczął wtedy psychicznie znęcać się nad Ronaldem, ukazując mu wszystkie jego obawy. Ron był zamroczony widmami swoich przyjaciół, którzy mówili mu same przykre rzeczy, tj. że wyśmiewali się z jego głupoty, tchórzostwa i tupetu, że jego matka wolałaby mieć za syna Wybrańca, przy którym Ron był nikim oraz że bez niego było im lepiej.
Prawdziwy Harry krzyczał do Weasleya, aby nie słuchał tych wytworów i zniszczył horkruksa, co w końcu rudowłosy chłopak zrobił. Potter zebrał pozostałe szczątki medalionu i chwilę później wyznał, że w istocie kocha Hermionę, ale jak siostrę i wierzył, że ona czuje do niego dokładnie to samo.
Odkrycie przez Voldemorta zniszczenia horkruksa[]
Po włamaniu się Harry'ego, Rona i Hermiony do banku Gringotta i kradzieży czarki Helgi Hufflepuff, Voldemort zdał sobie sprawę, że Potter poszukuje jego horkruksów, próbując uczynić go śmiertelnym i go pokonać. Mając te informacje, Czarny Pan postanowił sprawdzić, czy któryś z pozostałych przedmiotów zawierających cząstkę jego duszy również nie przepadł[20]. Najpierw wybrał się do domu Gauntów, ponieważ podejrzewał, iż Dumbledore z łatwością mógł wydedukować jego połączenie z tą rodziną poprzez jego drugie imię — Marvolo. Odkrył wówczas, że pierścień rzeczywiście zniknął. Następnie postanowił odwiedzić nadmorską jaskinię. Był wściekły, kiedy odkrył, że medalionu również nie było. Żądny krwi udał się do Hogwartu, gdzie został wcześniej wezwany przez Alecto Carrow i tym samym wiedział, iż Harry znajduje się na jej terenie[21].
Moce[]
Zanim stał się horkruksem, medalion według Chefsiby posiadał „wielką moc”, nie zostało jednak wyjaśnione, na czym ona polegała. Już wtedy pamiątkę Salazara można było otworzyć tylko za pomocą mowy wężów.
Po ukryciu w niej cząstki duszy Voldemorta, wisior otrzymał dodatkowe umiejętności. Najbardziej zauważalną było to, że zdawał się budzić negatywne emocje oraz obawy na osobie, która go nosiła. Jednak ktoś tak zły jak Dolores Umbridge odczuwałby uczucie zrozumienia niż niechęci i nie przeszkadzałoby mu to. Medalion zyskał również zdolność do ochrony przed zniszczeniem. Kiedy Ron próbował go zniszczyć wykreował on wizję jego największych lęków. Stawał się również bardzo gorący w momencie kiedy znajdował się w zagrożeniu zniszczenia. Jeśli ktoś chciał zdobyć przedmiot, którym można by go było unicestwić, starał się zabić tę osobę (np. poprzez uduszenie).
Ciekawostki[]
- Na stronie Cinema Store można kupić replikę tegoż medalionu.
- Medalion stał się horkruksem po tym, jak Tom Riddle zabił mugolskiego włóczęgę, co odbiegało od pozostałych ofiar wykorzystywanych do stworzenia horkruksów. Voldemort starał się wybierać osoby znaczące.
- Medalion był jedynym horkruksem Lorda Voldemorta, który nie został zniszczony w Hogwarcie ani w jego pobliżu. Dziennik i czarka zostały zniszczone w Komnacie Tajemnic, pierścień w gabinecie dyrektora, diadem w Pokoju Życzeń, Nagini w sali wejściowej. Cząstka duszy Voldemorta, która żyła wewnątrz Harry'ego, została zniszczona w Zakazanym Lesie. Co więcej, sam Voldemort zginął w Wielkiej Sali.
- The Noble Collection sprzedaje dokładną filmową replikę tego medalionu.
- Metale, z których wykonane są medalion i miecz Gryffindora, są przeciwne do kolorów reprezentujących ich domy.
Za kulisami[]
- W książkach medalion został opisany jako duży, owalny i wykonany ze złota, podczas gdy w filmach jest ośmiokątny i wykonany z półprzezroczystego tworzywa.
- Według książki dusza Voldemorta w medalionie ukazała się w pierwszej kolejności jako dwoje ładnych oczu, podobnych do oczu młodego Toma Riddle'a. W filmie zaś było to jedno oko, dość przerażające i przypominające nieco oko potwora.
- W filmowej adaptacji Harry’ego Pottera i Insygniów Śmierci główny bohater i Hermiona próbują zniszczyć medalion takimi zaklęciami jak: Reducto, Incendio i Confringo.
- W różnych adaptacjach gier wideo, zniszczenie medalionu Slytherina często zostawało rozszerzone na walkę z bossem, wymagającą pomocy Ronowi w pokonaniu widm duszy Voldemorta, zanim będzie mógł ją zniszczyć.
- W konsolowych oraz komputerowych wersjach gry Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część 1 dusza Voldemorta objawiła się jako grupa dużych węży i pająków wychodzących z medalionu, z którymi Harry i Ron musieli walczyć za pomocą różnych zaklęć.
- W wersjach gry na konsole przenośne walka była bardziej rozbudowana. Dusza Voldemorta pojawiła się po raz pierwszy jako masywny trójgłowy wąż. Jedna z głów uderzyła o ziemię, tworząc falę uderzeniową. Harry następnie użył zaklęcia lewitacji, aby uderzyć głowę pobliskim kamieniem, zanim on i Ron zaatakowali ją zaklęciami oszałamiającymi. Po otrzymaniu wystarczających obrażeń, wąż wycofywał się tymczasowo do medalionu, z którego następnie wychodziły różne pająki. Gdy wszystkie zostały pokonane, trójgłowy wąż pojawiał się ponownie, tym razem uderzając w ziemię jednocześnie dwoma głowami. Po tym, jak wąż został ostatecznie pokonany, medalion wytwarzał wersję nastoletniego Toma Riddle'a, podobną do tej z dziennika, który walczył z Harrym i Ronem za pomocą różnych zielonych kul energii i czerwonego zaklęcia.
- W LEGO Harry Potter: Lata 5−7 fragment duszy Voldemorta zamanifestował się, jako potężna chmura wybuchająca z medalionu. Prawdopodobnie bawiąc się faktem, że medalion twierdził, iż jest w stanie zobaczyć lęki Rona, przywołał grupę pająków, co przeraziło go do tego stopnia, że nie mógł zbliżyć się do medalionu, by uderzyć go mieczem Gryffindora. Gdy Harry zniszczył pająki, Ron mógł swobodnie zniszczyć medalion. W przeciwieństwie do innych adaptacji, medalion wymagał wielokrotnych trafień mieczem, aby został zniszczony. Gdy zbliżało się ostateczne uderzenie, wyczarowywał widma Harry'ego i Hermiony, a także wir, który uniemożliwiał Ronowi zbliżenie się do medalionu. Potter i Weasley musieli skonstruować duży wentylator, aby odepchnąć te zagrożenia i ostatecznie pokonać horkruksa.
Galeria[]
Występowanie[]
- Harry Potter i Zakon Feniksa (książka) (pierwsze wystąpienie)
- Harry Potter i Zakon Feniksa (gra)
- Harry Potter i Książę Półkrwi (książka) (we wspomnieniu)
- Harry Potter i Książę Półkrwi (film) (tylko wspomniany)
- Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka)
- Harry Potter i Insygnia Śmierci: część pierwsza (film)
- Harry Potter i Insygnia Śmierci: część druga (film) (we wspomnieniu)
- Harry Potter i Insygnia Śmierci: część pierwsza (gra)
- LEGO Harry Potter: Lata 5−7
- The Making of Harry Potter
- Harry Potter: Wizards Unite
- Wizarding World (strona internetowa)
- Bloomsbury Live Chat
- Harry Potter: The Creature Vault (tylko wspomniany)
- Harry Potter. Magiczny almanach (tylko wspomniany)
Przypisy
- ↑ 1,0 1,1 1,2 1,3 1,4 1,5 1,6 Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 20, Prośba Lorda Voldemorta
- ↑ Harry Potter i Zakon Feniksa (książka), rozdział 6, Szlachetny i starożytny ród Blacków
- ↑ 3,0 3,1 3,2 3,3 3,4 Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 10, Opowieść Stworka
- ↑ 4,0 4,1 4,2 Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 13, Samotny i skryty Tom Riddle
- ↑ Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 17, Dziury w pamięci
- ↑ 6,0 6,1 6,2 Bloomsbury Live Chat#Horkruksy
- ↑ 7,0 7,1 Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 25, Podsłuchana przepowiednia
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 11, Łapówka
- ↑ 9,0 9,1 9,2 Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 10, Ród Gaunta
- ↑ Dumbledore poprosił Harry'ego o wodę, której chłopiec nie mógł wyczarować w pucharze, gdyż ta natychmiast znikała, więc musiał zaczerpnąć wodę z otaczającego ich zbiornika. Podobna sytuacja przytrafiła się Stworkowi i Regulusowi, którzy po wypiciu eliksiru zbliżyli się do jeziora, aby się napić - obydwaj (tak samo jak Harry z Albusem) zostali zaatakowani przez inferiusy.
- ↑ Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 12, Srebro i opale
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 13, Komisja Rejestracji Mugolaków
- ↑ Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 23, Horkruksy
- ↑ Harry Potter i Książę Półkrwi (książka), rozdział 26, Jaskinia
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 12,Magia to potęga
- ↑ 16,0 16,1 Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 13, Komisja Rejestracji Mugolaków
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 15, Zemsta goblina
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 14, Złodziej
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 19, Srebrna łania
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 26, Ostatnia kryjówka
- ↑ Harry Potter i Insygnia Śmierci (książka), rozdział 30, Ucieczka Severusa Snape'a