Dursleyowie opuszczają dom (ang. The Dursleys Departing) — trzeci rozdział ostatniej części sagi. Trwa od strony 36 do 49.
Postacie, które wystąpiły[]
Postacie wspomniane[]
- Albus Dumbledore
- Graup
- Rubeus Hagrid
- Alastor Moody
- Kingsley Shacklebolt
- Lord Voldemort
- Artur Weasley
Streszczenie[]
Vernon Dursley krzyknął do Harry'ego, wołając go z pomieszczenia na dole. Harry zszedł do salonu, tam zobaczył wszystkich troje Dursleyów. Wuj oznajmił, że nigdzie nie jadą, co rozbawiło Harry'ego, ponieważ zmieniał zdanie co godzinę, pakował rzeczy do samochodu, po czym wyjmował je i ponownie układał w bagażniku. Dodał również, że nie wierzy w to, że grozi im niebezpieczeństwo, doszedł do wniosku, że chodzi tylko o przejęcie domu przez Harry'ego, ale ten stanowczo zaprzeczył. Po krótkiej wymianie zdań, Dudley powiedział, że chce iść z czarodziejami z Zakonu Feniksa, na co Harry zareagował bardzo pozytywnie i stwierdził, że Dudley po raz pierwszy w życiu mówi z sensem. Gdy rozległ się dzwonek do drzwi, okazało się, że przybył Dedalus i Hestia. Objaśnili im plan, który wyglądał następująco: państwo Dursleyowie wraz z Dedalusem, mieli opuścić dom przed Harrym, jadąc samochodem, a następnie teleportują się do miejsca, które wybrali na ich kryjówkę. Harry miał czekać na swoją „straż”. Gdy już mieli wychodzić, Dudley zaczął wypytywać, gdzie zabierają Harry'ego i dlaczego nie jedzie z nimi. Hestia zdziwiona zapytała, że chyba wiedzą, gdzie zabierają ich siostrzeńca, wuj Vernon odrzekł „do tych waszych”, na co bardzo oburzyła się Hestia. Dudley zwrócił się do Harry'ego, mówiąc, że wcale nie uważa, że jest nikim, Harry nie mógł uwierzyć w słowa, które powiedział jego kuzyn, który za chwile dodał, że jest wdzięczny za uratowanie życia. Ciotka Petunia zaczęła płakać, podbiegła do syna, po czym objęła go, mówiąc, że ma dobre serce.
Ciekawostka[]
- W polskim audiobooku czytanym przez Piotra Fronczewskiego, w pewnym momencie następuje błąd - pan Piotr zamiast "Co ze szkołą Dudleya?" mówi "Co ze szkołą Dursleya?".