Pojedynek o północy (ang. The Midnight Duel) — dziewiąty rozdział książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Trwa od strony 152 do 171.
Postacie, które wystąpiły[]
- Harry Potter
- Neville Longbottom
- Draco Malfoy
- Dean Thomas
- Gregory Goyle
- Hermiona Granger
- Rolanda Hooch
- Oliver Wood
- Pansy Parkinson
- Parvati Patil
- Minerwa McGonagall
- Filius Flitwick
- Ron Weasley
- Seamus Finnigan
- Vincent Crabbe
- Argus Filch
- Gruba Dama
- Fred Weasley
- George Weasley
Postacie wspomniane[]
- Dudley Dursley
- Charlie Weasley
- Augusta Longbottom
- Rubeus Hagrid
- Albus Dumbledore
- Severus Snape
- Lee Jordan
Stworzenia[]
Przedmioty[]
Miejsca[]
- Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie
- Wielka Sala
- Izba Pamięci
- Korytarz na trzecim piętrze
- Pokój wspólny Gryffindoru
- Wieża Gryffindoru
Książki[]
Streszczenie[]
Pierwsza lekcja latania
Pierwszoroczniacy z Gryffindoru oraz Slytherinu mieli lekcje latania na miotle z Rolandą Hooch. Neville miał wypadek, w wyniku którego nauczycielka musiała odprowadzić go do skrzydła szpitalnego. Wyraźnie zabroniła siadać na miotłach, ale Draco Malfoy zlekceważył to i zaczął działać. Wzniósł się w powietrze na swojej miotle i podrzucił do góry przypominajkę Longbottoma. Harry, chcąc uratować przedmiot kolegi, poleciał na miotle, efektownie zanurkował i złapał szklaną kulkę. Niestety McGonagall zobaczyła wyczyny chłopaka. Ponieważ Malfoy już wcześniej wylądował, upiekło mu się. Potter jednak nie został wyrzucony ze szkoły – tylko wręcz nagrodzony. Minerwa zaprowadziła Harry'ego do klasy obrony przed czarną magią i powiedziała Oliverowi Woodowi, że znalazła nowego szukającego. Harry nie wiedział wówczas, co kobieta ma na myśli.
Draco Malfoy i Harry Potter stawali się zaciętymi wrogami. W końcu Malfoy wyzwał Pottera na pojedynek czarodziejów. Mieli walczyć ze sobą przed Izbą Pamięci o północy. Jednak, gdy chłopak razem z Ronem Weasleyem, niespodziewanie Hermioną Granger oraz Neville'em (chłopiec zapomniał hasła i spał pod portretem) ruszyli, aby stoczyć walkę, okazało się, że w oznaczonym miejscu Ślizgona nie ma. Gryfoni szybko pobiegli z powrotem do wieży Gryffindoru, jednak w szalonej ucieczce przed Filchem trafili na korytarz na trzecim piętrze. Już wiedzieli, dlaczego jest zakazany. Trafili na wielkiego, trójgłowego psa. Biegiem wybiegli z komnaty i wrócili do łóżek.