Protego Diabolica[2] — niezwykle złożone i potężne zaklęcie ochronne wytwarzające ogień, z dziedziny czarnej magii. Na skutek tego czaru, wokół rzucającego tworzył się ochronny krąg czarnego ognia, który spopielał natychmiast po nawiązaniu kontaktu fizycznego z ogniem każdego, który został uznany za zagrożenie przez rzucającego, nie wyrządzając żadnej szkody ani obrażeń samemu rzucającemu i jego sojusznikom. Płomienie przybierały również wygląd skrzydlatych stworzeń mogących się szybko rozprzestrzeniać i spopielić wszystko na swojej drodze[1][3]. Pomimo pewnych cech wspólnych, zaklęcie znacząco różniło się od klątwy Szatańskiej Pożogi[4], a także przeklętej bariery.
Charakterystyka i działanie[]
Po wyczarowaniu, czarny ogień wytwarzany przez Protego Diabolica podążał i stosował się do kontroli i ruchów różdżki lub dłoni rzucającego, i mógł zostać skierowany tak, by utworzyć pierścień ochronnego ognia wokół rzucającego i jego sojuszników, który spopielał każdego przeciwnika uznanego za zagrożenie i dowolny inny atak, natychmiast po nawiązaniu fizycznego kontaktu z ogniem. Rzucający mógł również kontrolować lot czarnego ognia, aby atakować określone cele w postaci ognistych smug, które wraz z płomieniami przybierającymi postać skrzydlatych stworzeń, szybko się rozprzestrzeniały i były w stanie spopielić całe miasto lub duży obszar, jeśli nie zostały wcześniej ugaszone. Czarny ogień również chronił rzucającego przed zaklęciami rzuconymi w jego stronę, jeśli te musiałaby przejść przez ogień.
Nie wiadomo, czy ogień potrafił się sam wygasić, jeśli nie przeciwdziałały mu siły zewnętrzne. Także nie wiadomo, jak długo mógł płonąć taki ogień, wiadomo jedynie, że mógł płonąć przez ponad trzy stulecia i przy tym zachować swoją siłę i moc.
Przeciwdziałanie i leczenie[]
- Magomedyk
Nigdy nie widziałem kogoś, kto przeżył Protego Diabolica... Twój brat ma sporo szczęścia!
- Uzdrowiciel
Wyzdrowienie twojego brata jest wręcz cudowne! Trudno mi w to uwierzyć...
Harry Potter: Hogwarts Mystery
Bardzo rzadko zdarzało się, by ofiara przeżyła poparzenie płomieniami Protego Diabolica. Wymagało to jednak od poszkodowanego podjęcia odpowiedniej formy leczenia w celu poprawy jego kondycji fizycznej i powrotu do zdrowia. Wiadomo, że pasta na oparzenia nie wystarczała w leczeniu takich oparzeń[4].
Przeciwzaklęcie Finite mogło ugasić ogień, jak i można było również odeprzeć go za pomocą odpowiednio silnego zaklęcia Protego[1][4].
Wiadomo było, że ogień był całkowicie nieszkodliwy dla samego rzucającego i ich zwolenników. Krall, który wcześniej zwątpił w swojego pana, w wyniku swojej nielojalności został spalony na popiół natychmiast po wejściu w czarny ogień stworzony przez Gellerta. Leta Lestrange początkowo mogła przejść przez ogień ochronny Grindelwalda, udając wobec niego lojalność, jednak gdy natychmiast po przejściu przez krąg zwróciła się ona przeciwko niemu i Vindzie Rosier i zniszczyła jego fajkę wodną w kształcie czaszki, Grindelwald kazał płomieniom pochłonąć ją i spopielić[1]. Ponadto, kiedy Gellert sam przekroczył swój ochronny pierścień, aby dotrzeć do Lety, najwyraźniej również był całkowicie niezrażony ogniem i był w stanie swobodnie przeniknąć przez krąg ochronny bez wyrządzenia sobie żadnej krzywdy.
W serii[]
We wrześniu 1927 roku, po nagle zakończonym spotkaniu w mauzoleum rodziny Lestrange'ów, gdy większość obecnych się deportowała, Gellert Grindelwald użył Protego Diabolica, korzystając z Czarnej Różdżki, dzięki czemu odgrodził się od wszystkich pozostałych pierścieniem czarnych płomieni. Akolici czarnoksiężnika bezpiecznie przeszli przez ogień, ponieważ byli oddani swojemu przywódcy, a gdy stanęli obok niego, deportowali się z podziemnego amfiteatru. Jedynie Vinda Rosier pozostała u boku Gellerta, trzymając cały czas fajkę wodną w kształcie czaszki. Ostatnim z akolitów był Krall, który nie był dość wierny, dlatego też zginął przy próbie przejścia przez płomienie.
Po tym Grindelwald odezwał się do pozostałych, by przyłączyli się do niego, ale wielu aurorów, zaczęło uciekać, dlatego dosięgnął ich ogień zaklęcia, natychmiast kończąc ich życia. Znajdujący się tam Credence Barebone, mimo sprzeciwu ze strony Nagini dołączył do czarnoksiężnika, chcąc dowiedzieć się, kim jest. Podobnie postąpiła Queenie Goldstein, mimo że Jacob Kowalski, którego kochała, starał się ją powstrzymać. Tina Goldstein w odwecie za siostrę próbowała zaatakować Grindelwalda, ale płomienie skutecznie go ochroniły przed zaklęciami. Kilku aurorów również zdecydowało się przyłączyć do czarnoksiężnika.
Gellert dyrygując ogniem, zaatakował Newtona i Tezeusza Skamanderów, ale Ci zdołali się ochronić. Atak przerwała Leta Lestrange, udając, że chce przejść na stronę Grindelwalda, ale chciała się tylko zbliżyć i rzucić zaklęcie, które zniszczyło fajkę wodną w kształcie czaszki. Ogień natychmiast zaczął się bardziej rozprzestrzeniać, pochłaniając Letę. Obecni w środku Newton, Tezeusz, Nagini, Jacob, Tina i Yusuf Kama zdołali się deportować na zewnątrz, na teren cmentarza. Vinda Rosier i Grindelwald również się teleportowali, by dołączyć do pozostałych popleczników, pozostawiając jednak płomienie Protego Diabolica, by spowodowały liczne zniszczenia w Paryżu.
Ogień, opuszczając mauzoleum, zaczął rozprzestrzeniać się po cmentarzu Père Lachaise i przybierać wygląd podobnych do smoków, skrzydlatych stworów. Wtedy też na miejscu pojawił się Nicolas Flamel, który przekazał jak pokonać płomienie. Zgodnie z jego poleceniem Tina, Newton, Tezeusz, Yusuf i sam Flamel ustawili się w kole, a następnie korzystając z zaklęcia Finite wbili różdżki w ziemię. Czar najpierw spowodował, że płomienie nie mogły rozprzestrzeniać się dalej i powodować kolejnych zniszczeń, po czym zgodnie z zasadą zaklęcia zakończył ostatecznie działanie Protego Diabolica[2].
Znani użytkownicy[]
Rzucający | Data | Ofiary | Opis sytuacji |
---|---|---|---|
Gellert Grindelwald | Początek września 1927 r. |
|
Gellert użył tego zaklęcia w mauzoleum rodziny Lestrange'ów |
Znani używający[]
W kanonie[]
Poza kanonem[]
- Dyrektor Mahoutokoro
- Niezidentyfikowany mugolski uczeń
Etymologia[]
- Nazwa zaklęcia wywodzi się z łaciny. Protego oznacza ochronę, a diabolica pochodzi z odmiany wyrazu Diabolicus oznaczającego diaboliczny, odnoszący się do diabła.
- Nie jest jasne, czy połączenie słów miałoby oznaczać ochronę przed diabłem czy diabeł chroni. Jako, że zaklęcie było używane do oddzielenia przyjaciela od wroga, można założyć, że pierwsze tłumaczenie jest lepsze, jako że Grindelwald oddzielił się od tych, których uważał za wroga. Jednak biorąc pod uwagę działanie zaklęcia, które było wyraźnie czarnomagiczne, możliwe że chodziło jednak o ochronę przez diabła, gdzie diabeł jest określeniem na niszczący wszystko czarny ogień zaklęcia.
Za kulisami[]
- W scenariuszu zaklęcie tworzyło "krąg czarnego ognia", podczas gdy w filmie płomienie były jasnoniebieskie. Było to najprawdopodobniej spowodowane tym, że inne odcienie sceny były zbyt ciemne, aby czarny ogień był dobrze widoczny dla widzów. Dlatego też niebieski ogień mógł zostać użyty, by stworzyć kontrast do tych ciemnych tonów.
- W grze Harry Potter: Żywa Magia, płomienie również były jasnoniebieskie. Nie należy jednak ona do kanonu.
- Zaklęcie to było podobne do klątwy Szatańskiej Pożogi, jako że oba wyczarowywały niezwykle potężny zaklęty ogień, który rozprzestrzeniał się szybko, tworząc między innymi stado ognistych bestii, które niszczyły niemal wszystko na swojej drodze. Ogień wyczarowany przez Protego Diabolica był jednak nieszkodliwy dla rzucającego i jego sojuszników (spopielając jedynie tych, których rzucający uważał za wrogów lub zagrożenie), podczas gdy Szatańska Pożoga niszczyła wszystko, co weszło z nią w kontakt fizyczny.
- Oprócz tego istniał jeszcze jeden rodzaj czarnego ognia, który został użyty w szóstej przeszkodzie w komnatach prowadzących do Kamienia Filozoficznego podczas roku szkolnego 1991-1992 w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Purpurowe płomienie odgradzały wejście, podczas gdy czarny ogień uniemożliwiał wyjście. Aby przejść przez ogień bez szwanku, trzeba było rozwiązać zagadkę stworzoną przez Severusa Snape'a i rozpoznać, po czym wypić specjalną miksturę, aby przejść do ostatniej komnaty chroniącej Kamień.
- W grze Harry Potter: Żywa Magia było to jedno z zaklęć pojedynkowych dostępnych dla uczniów. Było klasyfikowane jako zaklęcie legendarne. W tej grze rzucenie Protego Diabolica powodowało wybuch pierścienia niebieskiego ognia wokół postaci gracza, zadając obrażenia wszystkim wrogom wewnątrz kręgu, podczas gdy trzy kolejne fale płonących smoków były wystrzeliwane w przeciwnika. Pomimo tego, że była klasyfikowana jako czarna magia, gracz nie musiał usuwać jej ze swojej talii w misjach fabularnych, tak jak w przypadku innych zaklęć czarnej magii, takich jak Avada Kedavra lub Crucio.
Występowanie[]
- Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda (pierwsze wystąpienie)
- Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda. Oryginalny scenariusz
- Harry Potter: Żywa Magia
- Harry Potter: Hogwarts Mystery (tylko wspomniane)