Sala Rozpraw Numer 10 (ang. Courtroom Ten) — jedna z sal sądowych znajdujących się w Ministerstwie Magii. Sala była używana przez Radę Magii oraz Wizengamot. Przeprowadzane w niej były cztery znane przesłuchania.
Historia[]
Przesłuchanie w 1981 r.[]
Po upadku Voldemorta dyrektor Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów, Bartemiusz Crouch Sr z pomocą Alastora Moody'ego zgromadził szereg oskarżonych śmierciożerców, w tym Igora Karkarowa, Bellatriks Lestrange, Rudolfa Lestrange i Rabastana Lestrange'a, a nawet Barty'ego Croucha Jr., by osądzić ich i wysłać do Azkabanu.
- Karkarow
Musisz zrozumieć, że Sam-Wiesz-Kto działał zawsze w największej tajemnicy...Nigdy nie znaliśmy imion wszystkich naszych towarzyszy...Tylko on wiedział, kto kim jest.
- Moody
To byłoby mądre posunięcie, ale nie jest, ponieważ to uniemożliwiło komuś takiemu jak Ty, Karkarow, wydania wszystkich innych.
— Igor Karkarow i Alastor Moody
Szalonooki schwytał Karkarowa jakiś czas po 1981 roku, a Śmierciożerców wysłał do Azkabanu, dopóki Karkarow nie wyjawi ich imion w zamian za lżejszą karę. Igor wymienił osoby t.j.: Antonin Dołohow, Evan Rosier, Travers, Mulciber i Severus Snape, z których prawie każdy wydawał się być martwy, do czasu kiedy wymienił Augustusa Rookwooda. Rookwood był podwójnym agentem szpiegującym Ministerstwo na zlecenie Voldemorta. Po przesłuchaniu Karkarowa odesłano go do Azkabanu, w oczekiwaniu na przegląd w sprawie Rookwooda. Gdy zarzuty Karkarowa okazały się prawdą, został zwolniony z Azkabanu i objął funkcję dyrektora Durmstrangu.
Przesłuchanie Ludovica Bagmana[]
Jakiś czas po Pierwszej Wojnie Czarodziejów, Ludo Bagman został postawiony przed sądem za przekazywanie informacji Śmierciożercy Augustusowi Rookwoodowi. Bagman twierdził, że nie wiedział, iż Rookwood jest Śmierciożercą. Tłumaczył, że Augustus był starym znajomym jego ojca. Rookwood przekonał Ludona, by ten wyjawił mu informacje, a w zamian obiecał mu karierę w Ministerstwie. Ostatecznie Bagman został oczyszczony ze wszystkich zarzutów i stał się szefem Departamentu Magicznych Gier i Sportów.
Przesłuchanie Lestrange'ów i Bartemiusza Croucha Jr.[]
W 1981 r. Bellatriks, Rodolfus, Rabastan i Barty Crouch, Jr. torturowali aurorów Franka i Alicje Longbottomów. Swoim działaniem doprowadzili ich do szaleństwa. Poszkodowani zostali przetransportowani do Szpitala świętego Munga, jednak nigdy do końca nie odzyskali pełnej świadomości. Cała czwórka zastała uznana za winną przestępstwa i skazana na karę dożywotniego więzienia. Ze względu na to, że atak ten był jednym z najbardziej nikczemnych zbrodni, cały sąd zaczął wiwatować po ogłoszonej karze. Barty Crouch w czasie przesłuchania próbował zaprzeczać temu, że jest śmierciożercą i błagał ojca o litość, ten jednak powiedział, że nie ma już syna i wysłał go do Azkabanu razem z Lestrange'ami. Ponieważ byli usuwani siłą, Bellatriks oznajmiła swoją niezachwianą lojalność wobec Voldemorta, a także swoje przekonanie o jego powrocie. Rzeczywiście, cała czwórka Śmierciożerców została uwolniona z pomocą Czarnego Pana w 1996 r., choć Barty Crouch, Jr. został przemycony z Azkabanu z pomocą ojca już w 1982 r.
- Bartemiusz Crouch Sr
Zabierzcie ich! Zabierzcie ich i niech tam zgniją!
- Barty Crouch
Ojcze! Ojcze, ja w tym nie brałem udziału! Nie! Nie! Ojcze, błagam!
— dialog między synem a ojcem podczas rozprawy sądowej.
Dyscyplinarne przesłuchanie Harry'ego Pottera w 1995 r.[]
- Zobacz więcej: Przesłuchanie Harry'ego Pottera
W związku z oskarżeniem Harry'ego Pottera o użycie zaklęcia Patronusa w obecności mugola, został on wezwany na przesłuchanie do Ministerstwa Magii, które odbywało się 12 sierpnia 1995 roku. Początkowo miało one odbyć się w biurze szefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów – Amelii Bones, w obecności tylko samej szefowej departamentu. Zostało ono jednak przesunięte na godzinę ósmą do Sali Sądowej nr 10, w Departamencie Tajemnic. Harry był tam przesłuchiwany przez cały Wizengamot.
Amelia Bones oraz Dolores Umbridge siedziały wśród pięćdziesięciu członków Wizengamotu. Sędziowie byli ubrani w fioletowe szaty z ozdobną literą W wyhaftowaną na szacie, po lewej stronie. Sędziowie rozmawiali cicho między sobą, do momentu, aż ciężkie drzwi nie zatrzasnęły się za Harrym. Zapadło milczenie, które po chwili przerwał zimny głos mężczyzny z najwyższej ławy. Był zaskoczony spóźnieniem Harry'ego, gdyż twierdził, że rano ministerstwo wysłało mu sowę o zmianie terminu przesłuchania. Kazał mu też zająć miejsce pośrodku sali. Harry usiadł i rozejrzał się po ławach. Madame Bones siedziała na lewo od ministra magii Korneliusza Knota. Zachowywała poważną minę, odpowiednią do pełnionej przez nią funkcji. Na prawo od ministra siedziała Starsza Podsekretarz Ministra Magii, Dolores Umbridge. W pustych ławach siedział Młodszy Asystent Ministra Magii – Percy Weasley, który zaraz po rozpoczęciu przesłuchania, notował i opisywał cały przebieg procesu.
Korneliusz Knot rozpoczął przesłuchanie. Przedstawił wysokiej izbie Harry'ego Pottera oraz popełnione przez niego wykroczenie. W skład oskarżycieli wchodzili: minister magii Korneliusz Oswald Knot, kierownik Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów Amelia Suzann Bones oraz starszy podsekretarz ministra Dolores Jane Umbridge. W chwili przedstawiania protokolanta, Percy'ego Weasleya na salę wszedł świadek obrony, Albus Dumbledore. Sędziowie Wizengamotu ponownie zaczęli szeptać. Dokładnie przyglądali się dyrektorowi Hogwartu. Część sędziów, włącznie z ministrem była oburzona pojawieniem się Dumbledore'a. Inni byli wyraźnie przestraszeni. Minister nie ukrywał, że był zaskoczony pojawieniem się Albusa na czas w ministerstwie. Wśród członków Wizengamotu nadal panowało nerwowe ożywienie, które przerwała przemowa Knota. Przedstawił on zarzuty kierowane w stronę Harry'ego oraz potwierdził jego tożsamość. Następnie zaczął zadawać pytania, nie dopuszczając oskarżonego do głosu. W końcu jego pytania przerwała Amelia Bones, pytając czy Harry wyczarował w pełni zdatnego do użytku cielesnego patronusa. Oskarżony potwierdził jej pytanie, a Amelia nie ukrywała swojego zdziwienia. Była pełna podziwu, że piętnastoletni chłopiec potrafi wyczarować cielesnego patronusa. Część sędziów ponownie zaczęła szeptać, a niektórzy potakiwali lub kręcili głowami.
Minister przerwał podziw kierowany w stronę Harry'ego, chcąc wrócić do sprawy, lecz oskarżony wytłumaczył, że użył zaklęcia z powodu pojawienia się dementorów. Tym razem cała sala zamilkła. Milczenie przerwała równie co wcześniej zdumiona madame Bones. Zaczęła dopytywać się o szczegóły, lecz Korneliusz nie chcąc, aby Harry został uniewinniony, uznał jego tłumaczenie za wymyśloną wymówkę. Albus Dumbledore wstał, powołując na świadka Arabellę Doren Figg. Knot nie chciał dopuścić kolejnego świadka, lecz Amelia Bones stwierdziła, że jest to zgodne z linią postępowania Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów. Percy Weasley przyprowadził świadka na środek sali, po czym Dumbledore wyczarował dla niej krzesło. Minister chcąc potwierdzić jej tożsamość, zaczął zadawać jej pytania. Z niedowierzaniem spojrzał po członkach Wizengamotu, pytając, czy charłak może widzieć dementorów. Pani Figg oburzyła się i dokładnie zaczęła opowiadać o zdarzeniach. W chwili mówienia o dementorach, przerwała jej pani Bones, poprawiając szczegół, że dementorzy nie biegają, a szybują nad ziemią. Nastepnie szefowa departamentu zapytała się o wygląd dementorów. Udało jej się szczegółowo opisać dementorów oraz ich zachowanie podczas ataku na chłopców. Pani Bones patrzyła na nią w milczeniu, natomiast Knot poszukiwał czegoś w swoich dokumentach. W końcu podziękował świadkowi i pozwolił mu odejść. Minister nie uważał jej za przekonującego świadka, lecz Bones broniła ją, twierdząc, że opisała skutek ataku dementora bardzo dokładnie.
Nastąpiła krótka wymiana zdań między Dumbledore'em a Knotem, na temat niespodziewanego pojawienia się dementorów w Little Whinging. Dyrektor Hogwartu zaczął bronić Harry'ego Pottera, przywołując paragraf siódmy Dekretu o Uzasadnionych Restrykcjach wobec Niepełnoletnich Czarodziejów. Mówił on o tym, że niepełnoletni czarodziej może użyć magii w obecności mugoli, jeżeli jego życie zagrożone jest niebezpieczeństwem. Doszło do kolejnej dyskusji między Korneliuszem a dyrektorem, która dotyczyła wszystkich dotychczasowych wykroczeń Harry'ego Pottera. Dumbledore z klasą potrafił usprawiedliwić każde jego złamanie prawa czarodziejów. Na koniec dodał, że Wizengamot, po jego odejściu zajmuje się błahymi sprawami, którymi nazwał zwykłe nadużycie czarów przez niepełnoletnich czarodziejów. Poinformował również, że czeka na werdykt Wizengamotu w sprawie odbywającego się przesłuchania. Po tych słowach sędziowie Wizengamotu rozpoczęli między sobą cichą dyskusję. Po kilku minutach nastała cisza.
Madame Amelia Bones zapytała grona sędziowskiego, kto jest za oczyszczeniem młodego czarodzieja ze wszystkich zarzutów. Rękę podniosła większość sędziów obecnych na sali. Następnie zapytała o to, kto jest za postawieniem oskarżonemu kary. Rękę natychmiast podniósł Korneliusz Knot, Dolores Jane Umbidge oraz tuzin innych sędziów. Minister rozejrzał się po sali i ze smutkiem oczyścił Harry'ego ze wszystkich zarzutów. Uradowany Albus Dumbledore wstał i szybko udał się do wyjścia, natomiast Harry wciąż siedział na środku sali. Sędziowie Wizengamotu wstali z ław, rozmawiając i zbierając swoje pergaminy. Harry również wstał i spojrzał na panią Bones oraz ministra Knota, chcąc dowiedzieć się, czy wolno mu odejść. Madame Bones była jednak zajęta swoją teczką, a Korneliusz prowadził rozmowy z sędziami. Harry postanowił spokojnym krokiem udać się do wyjścia. Tam czekał na niego Artur Weasley[1].
Wygląd sali[]
Pomieszczenie było kwadratowe, a ławki wzrastały w poziomach wzdłuż każdej ściany wykonanej z ciemnego kamienia. Salę oświetlały pochodnie. Pokój mieścił co najmniej 200 osób. Przynajmniej dwoje drzwi prowadziło do sali, jedne znajdowały się naprzeciw wysokich ławek, które prowadziły do lochów na zewnątrz, a drugie w rogu. W centrum pomieszczenia znajdowało się krzesło dla przesłuchiwanego.
Za kulisami[]
- Sala wygląda całkiem inaczej w filmie niż jest opisana w książce. Ściany nie są zrobione z ciemnego kamienia, a raczej z odpadającego tynku z różnymi malowidłami ściennymi i marmurowymi kolumnami. Pokój nie jest oświetlony przez pochodnie, a przez cztery duże ogniska. W książce mowa jest o tylko jednych drzwiach, a nie o dwóch.
- Podczas projektowania sali, scenograf Stuart Craig zaczerpnął pomysł ze stylu bizantyjskiego, które wyposażone było w wielorakie kopuły i zaokrąglone łuki.
Występowanie[]
- Harry Potter i Czara Ognia (książka) (pierwsze wystąpienie, w retrospekcji)
- Harry Potter i Czara Ognia (film) (w retrospekcji)
- Harry Potter i Zakon Feniksa (książka)
- Harry Potter i Zakon Feniksa (film)
- LEGO Harry Potter: Lata 5−7
Przypisy
- ↑ Harry Potter i Zakon Feniksa (książka), rozdział 8, Przesłuchanie