Ty tak serio?
1. Cho - zwykłe, pierwsze młodzieńcze zauroczenie. Bardzo rzadko zdarza się, żeby pierwsza miłość była tą jedyną.
2.Ekhem... on nigdy nie był z Hermioną. Tylko Rita wysnuła taką plotkę, a on ją traktował tylko jako przyjaciółkę i nic więcej. A obraz, który medalion pokazał Ronowi nie miał nic wspólnego z rzeczywistością.
3. Ginny - to zdecydowanie jego prawdziwa miłość. W końcu myślał o niej podczas wyprawy i szukał na Mapie Huncwotów.
4. Gdzie ty niby masz przykład, że był zakochany w Lunie? Oni byli tylko przyjaciółmi.
5. Bliźniaczki - buhahahaha, to jak zaprasza się koleżankę na bal, to od razu znaczy, że się z nią romansuje? Poza tym Padma poszła na bal z Ronem. Choć fakt, on sam jej nie zaprosił.
Mi w KP nie podoba mi się przedstawienie wątku Harry'ego i Ginny. Ona częstująca go ciastkiem, zawiązująca mu buty, a zamiast długo wyczekiwanego pocałunku, cmok i to jeszcze ona jego cmoknęła, a nie on ją jak w książce.