Bella i Voldek? Co o tym sądzicie?
Jak dla mnie Delphini, nawet jak nie znała Toma i Bellatrix była do nich podobna z charakteru. Przecież wykorzystała Albusa i Scorpiusa żeby spotkać ojca, a nawet zabiła Craiga - czyli zachowanie bardzo podobne do zachowania jej rodziców za życia, czyli zabijanie i tortury dla własnej korzyści... Pozatym była bardzo silną i utalentoaną czarownicą jak jej rodzice - tylko szkoda że władała czarną magią ;/ I są jeszcze dwie rzeczy która mnie interesują - jak Bella ukryła ciążę i dziecko, któro urodziło się dwa misiące przed wojną i dlaczego Delphi po śmierci Belli i Toma nie mogła się zająć siostra Belli, Narcyza Malfoy..? Ale niestety pewnie nikt z was nie zna odpowiedzi na te pytania, a jak doszukaliście się w jakichś wywiadach możecie napisać :) dzięki a uwage :o
Wydaję mi sie, że Narcyza nie mogła zaopiekować się Delphi dlatego, że była w słabym stanie fizycznym jak i psychicznym. Po przeczytaniu ksiązek serii Pottera, doszłam do tego, że Narcyza była zmuszona do służby Voldemortowi, przez Lucjusza. Była też słaba fizycznie, ale utalentowana magicznie. Wydaje mi się, że ( oczywiście z moich poglądów ) Narcyza zmarła po wojnie, i Lucjusz nie mogac się zaopiekować Delphi oddał ją.
Istniało też duże prawdopodobieństwo, że Draco nigdy nie miał rodzeństwa, dlatego, że Narcyza poroniła juz 3 razy, przed jego narodzinami. Jak to jabym uznała, ale też każdy lekarz w Mungu, Ciąza Narcyzy z Draconem była cudem. To był cud, ze Draco urodził się w pełni zdrowy, i że w ogóle się urodził.
XPotterXHeadX napisał(-a):
Wydaję mi sie, że Narcyza nie mogła zaopiekować się Delphi dlatego, że była w słabym stanie fizycznym jak i psychicznym. Po przeczytaniu ksiązek serii Pottera, doszłam do tego, że Narcyza była zmuszona do służby Voldemortowi, przez Lucjusza. Była też słaba fizycznie, ale utalentowana magicznie. Wydaje mi się, że ( oczywiście z moich poglądów ) Narcyza zmarła po wojnie, i Lucjusz nie mogac się zaopiekować Delphi oddał ją.
Istniało też duże prawdopodobieństwo, że Draco nigdy nie miał rodzeństwa, dlatego, że Narcyza poroniła juz 3 razy, przed jego narodzinami. Jak to jabym uznała, ale też każdy lekarz w Mungu, Ciąza Narcyzy z Draconem była cudem. To był cud, ze Draco urodził się w pełni zdrowy, i że w ogóle się urodził.
Narcyza przecież przeżyła wojnę. I skąd informacja, że poroniła 3 razy przed urodzeniem Draco? Zresztą to najmniej ważne. Wojna na pewno odbiła się na jej psychice, ale z drugiej strony ona była silniejsza psychicznie od męża. Wystarczy porównać ją i Lucjusza w Insygniach. W końcu jakby nie miała silnej psychiki, nie dałaby rady okłamać Voldemorta, że Harry nie żyje. Co do Delphini, to skoro Voldemort i Bellatriks jakimś cudem utrzymali ją w tajemnicy, to może Narcyza też nie wiedziała? Właśnie przeczytałam na jej stronie, że razem z rodziną pomogła złapać resztę śmierciożerców, więc...
ja sądze że to ciekawy wątek że razem mają dziecko. Ale najbardziej mnie zastaniawiało czy voldemort musiał płacić alimenty? XDDDDDD
Romiona forever napisał(-a): Ale najbardziej mnie zastaniawiało czy voldemort musiał płacić alimenty? XDDDDDD
Raczej nie, jak nie żyje; tak samo jak i Bella. Oboje umarli tego samego dnia.
Voldi i Bella = iście mroczne stworzenie (śmiech)
Ja tam nie uznaje HP i przeklęte dziecko. (ale to tylko moje zdanie)
XPotterXHeadX napisał(-a):
Istniało też duże prawdopodobieństwo, że Draco nigdy nie miał rodzeństwa, dlatego, że Narcyza poroniła juz 3 razy, przed jego narodzinami. Jak to jabym uznała, ale też każdy lekarz w Mungu, Ciąza Narcyzy z Draconem była cudem. To był cud, ze Draco urodził się w pełni zdrowy, i że w ogóle się urodził.
Sorki, teraz moje poglądy są inne, i dostrzegam, że teraz bym tak nie napisała xD, ale cały czas zostaje przy zdaniu, że to był cud, że Draco się urodził w pełni zdrowy.
1. Bezpłodność Bellatrix – to czysty headcanon, Rowling nigdy tego nie potwierdziła. Poza tym, dlaczego ludzie ciągle powtarzają ten argument, ale nie pomyślą, że może to Rudolf był bezpłodny?
2. Pamiętajmy, że to świat magiczny – z całą pewnością istniała cała masa eliksirów i zaklęć, które doprowadziłyby Bellatrix do formy po ucieczce z Azkabanu.
3. To, że ciąża trwała podczas akcji „Księcia” jest jedną możliwością. Bardziej jednak pasuje druga:
- w poprawionej wersji scenariusza Delphi mówi, że urodziła się „kilka miesięcy” przez Bitwą;
- Bellatrix i Voldzio płodzą dziecko pod koniec 6 części – wiele osób twierdzi nawet, że mogło to się stać właśnie po śmierci Dumbledore’a, co moim zdaniem ma sens;
- na początku „Insygniów” Bellatrix jest we wczesnej ciąży. Nikt nic nie zauważa, ona sama może bez problemu funkcjonować;
- Później nie widzimy Belli długo. Trio pojawia się we dworze niedługo przed Wielkanocą, z tego co pamiętam była to końcówka marca; to, że Bellatrix nie wydaje się ciężarna można bardzo łatwo wyjaśnić – po prostu już urodziła! Nawet na ang. Wiki jest napisane, że Delphi najprawdopodobniej urodziła się w marcu;
- Tonks też urodziła i niedługo potem walczyła; nie widzę różnicy pomiędzy jej sytuacją i Belli;
4. Voldek odrodził się w nowiutkim ciele - nie sądzę aby jego wiek stanowił tu przeszkodę. Zresztą... Zdarza się i tak, że staruszkowie płodzą dzieci; a przecież w świecie czarodziejów ludzie żyją o wiele, wiele dłużej.