Co myslicie o tym paringu? Ja uwielbiam, zwłaszcza, że wiele osob mowi, że fajnie by było gdyby Harry był z Hermiona, no ale wtedy nie byl by z Ronem rodziną, a tak to, Ginny lączy ich jako rodzina :D
Co myslicie o tym paringu? Ja uwielbiam, zwłaszcza, że wiele osob mowi, że fajnie by było gdyby Harry był z Hermiona, no ale wtedy nie byl by z Ronem rodziną, a tak to, Ginny lączy ich jako rodzina :D
taaa HP został napisany i jest fajny tak jak jest
Ginny to nie jest imię tylko od Ginervy, ale też od Virgini
Pamiętam jak przed wydaniem filmu insygniów wszyscy myśleli ,że harry będzie z hermą:)
Ojj tak, zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem! :) Mam to samo, co Ty: jeśli ktoś dobiera jakieś śmieszne pary dla bohaterów HP, to mam ochotę się niemile odezwać. ;D Np. niedawno spotkałam się ze związkiem Hermiony i Dracona........
Ginevra to żona króla Artura.
Hary ma peleryne-niewidke jak on, wydobył miecz z zamarzniętego jeziora (Artur, by otwierdzić, że jest królem wyjął miecz z kamienia, a kiedy ten sie złamał dostał Excalibur od Pani Jeziora) a Ron (Ronald) pochodzi od Roland czyli "doradca króla".
Jak jeszcze poszukac znajdą sie inne podobieństwa, więc Ginevra pasuje.
Ja uważam, że są idealnie dobrani. Po prostu nie wyobrażam sobie, żeby Hermiona mogła być z kimś innym niż Ron, a Harry z kimś innym niż z Ginny. Oni są po prostu dla siebie stworzeni. Jeśli kiedykolwiek spotkam tego kogoś, kto napisał pierwsze na świecie Dramione i tak zaczął modę na ff o tej tematyce, to trzepnę go w łeb. Draco i Hermiona? Wolne żarty... Ron i Hermiona co prawda różnią się od siebie i to bardzo, wystarczy spojrzeć na ich patronusy - on - jack russell terier - pies myśliwski, ona - wydra - zwierzę łowne. A jak mówi przysłowie przeciwieństwa się przyciągają. Poza tym "chemia" między nimi zaczęła się już w trzeciej klasie. Harry i Ginny... tu można powiedzieć, że ich patronusy są całkiem podobne, bo w końcu i jeleń i koń to zwierzę kopytne. Ginny ze spokojem przyjęła fakt, że muszą się rozstać, wykazała się odwagą, na którą wielu dorosłych nie stać, mając 16 lat. To ona dowodziła GD w IŚ razem z Neville'em i Luną. A Cho? Całując się z Harrym opłakiwała Cedrika. No sorry, jak potrzebowała pocieszenia to trzeba się było wypłakiwać w ramię przyjaciółki, a nie robić z Harry'ego pocieszyciela. I jeszcze ta zazdrość o Hermionę, jakby nigdy nie widziała ich razem. Może w takim razie Harry powinien zrobić jej awanturę za to, że ma kolegów? A najgorsze, że Cho stanęła po stronie Marietty. Ona jedna jest dla niej ważniejsza od całej GD? Co z tego, że to jej przyjaciółka? To inni członkowie się dla niej nie liczą? Są nieważni? Glizdogon też był przyjacielem Syriusza i Remusa, ale oni nie próbowali usprawiedliwiać tego, że zdradził Jamesa i Lily (de facto również ich przyjaciół, a James dodatkowo był najlepszym przyjacielem Łapy) i chcieli go za to ukarać. A Cho jak gdyby nigdy nic jadąc na siódmy rok w Hogwarcie plotkowała sobie z Edgecombe.
taa ja czytam właśnie o tym na blogu Dramione i przyznam że nawet spoko
Oba paringi są fajne, jednak wolę Harry'ego z Hermioną, a Ron... kogoś se znajdzie;)
Ja tam się z wami nie zgadzam. Sama kiedyś wielbiłam oryginalne shipy, a teraz? No sorry, ale jakoś tego nie widzę głównie przez ósmą część. I tak jakość wyszło , że wolę Dramione, Blinny, Harry x Luna, Pansy x Neville. Naprawdę sama kiedyś na widok czegoś takiego dostałabym drgawek. O i jeszcze Snily! Snily jest super! A z oryginalnych to Voldtrix (mają dziecko to coś było na rzeczy, nie? Chociażby w sprawach intymnych. Co do Romione-nigdy nie lubiłam, a Hinny jest ok. Ale dramione na zawsze zostanie w moim zimnym serduszku. OTP!
Jeśli chodzi o Dramione, to tak, kompletnie do siebie nie pasują, no i się nienawidzą, ale jednak jak ktoś potrafi pisać, to napisze dobre ff też o tym. Czytałam jedno, jeszcze nie dokończone i zrzera mnie ciekawość co do następnej części. Więc tak: w książce(lub filmie) nie chciałabym by byli razem, ale ff... czemu nie?