Jeśli chcesz sam odgadnąć motywy zawarte na pracy nie czytaj tego opisu! Ewentualnie potem by sprawdzić czy się udało odgadnąć :D
Dziś mam dla was nie dwóch, nie trzech, ale aż czterech użytkowników HPW! Jest to że tak powiem kwartet potterwiatowy, osoby które ostatnimi czasami widywałem na Potterwarcie (kanale głosowym na discordzie) najczęściej. Pozwólcie, że wam ich przedstawię (od lewej):
- Wojnx, z koszem na pranie (swojego czasu na warcie przewinął się temat Wojnxa robiącego pranie)
- Gwynbleids, piszący na swoim Ajfonie przypomnienie dla Rosy, że ma nie umierać (nawiązanie do tekstu "przypominamy o nieumieraniu", który rzucaliśmy do Rosy gdy łapał ją kaszel)
- Natalkolx, ściskająca mocno kopertę z rysunkiem, który wiezie mi do Opola jak obiecała i na ręce ma czarną wstęgę, czyli symbol czarnego zakonu, który otrzymała ode mnie na Wrocławskich Dniach Fantastyki.
- Mattibu, który ewidentnie chce mi coś raz na zawsze uświadomić.
Całą czwórka stoi na przystanku, ponieważ pewnego razu zaczęliśmy Potterwartę nazywać Potterwiatą, a mi się wiata kojarzy z wiata przystankową, a konkretnie z przystankiem autobusowym, więc o to jest. Obok przystaneczku jest kierunkowskaz, pokazujący Opole i Poznań (miejsca konwentów), oraz "Domyśl się" czyli drugi kanał głosowy na discordzie (strzałka zwrócona w duł bo kanał "domyśl się" jest niżej niż "potterwarta")
Starałem się to towarzycho przedstawić w jakiś sposób wiernie, nawet ubrania postanowiłem odwzorować do pierwowzoru. Wyjątek stanowi Wojnx, którego nigdy nie spotkałem, nigdy nie widziałem żadnego zdjęcia, więc mogłem zaszaleć i w ramach tego szaleństwa ma jako jedyny krótkie spodenki, dzięki czemu wygląda jakby miał kapcie (nie ma za co).
A i wszyscy mają rączki atomówek, bo jestem leniwy i nie było szans na rysowanie normalnych dłoni (jakby były tam w ogóle potrzebne, poza tym, że Kubie jest raczej ciężko pisać na telefonie).