Jak pokażesz fragment, gdzie oczekuję wychwalania, będę wdzięczna (chyba jestem ślepa, a wmawianie mi nie moich słów jest po prostu złe). Ja tam z innymi problemów nie mam — odchodzę z powodu spraw osobistych (chełpienie się, że odeszłam przez kogoś wieje egocentryzmem i megalomanią, a to poważne zaburzenia, polecam dobrego psychologa). Uwierz, chciałabym, aby to był kaprys — ale jednak nim nie jest. Mam poważne problemy, ale chwalenie się na publicznym forum nimi jest co najmniej niestosowne i niewłaściwe. Osoby, na których mi tutaj zależało wiedzą doskonale, o co chodzi, a nazywanie tego fochem jest co najmniej przykre i bardzo mnie raniące w kwestii tegoż problemu. Tak jak twierdzenie, że wymyślam, wydziwiam. I tak, nie mogłam o tym powiedzieć na czacie — przed obcymi ludźmi nie będę się spowiadać z mojego problemu. A co do kwestii niedojrzałości — tutaj powinnam napisać kilka gorzkich słów, ale myślę, że sama doskonale zdajeaz sobie sprawę — niedojrzałe jest twierdzenie, że mam focha bez znajomości sytuacji. Fakt, że ci nie powiedziała, oznacza tyle, że nie chciałam, abyś wiedziała, więc nie masz żadnego prawa mnie osądzać, bo to co najmniej krzywdzące. Jedynymi osobami, które mogą to robić, są niemniej, nie więcej osoby, których dotknął ten sam problem, a tego nikomu nie życzę. Zresztą, o co miałabym mieć focha? Ja się osobiście innymi, obcymi mi osobami nie przejmuję, więc... Tak, jak mówiłam — ci, którym zależało wiedzą, że moja reakcja jest adekwatna. Dlatego proszę, na litość boską, nie piszcie, że to obrażanie się, bo tak nie jest. Tak jak już pisałam — tych, których to interesowało dowiedzieli się. Reszta nie ma żadnego, najmniejszego prawa osądzać moich decyzji. Chyba że spotkało was to samo, a wtedy nie pozostaje mi nic, tylko współczuć.