Ja pamiętam 3 przypadki:
1. Ginny - uratował ją w Komnacie Tajemnic po tym jak Tom Riddle chciał z jej "pomocą" odrodzić się na nowo.
2. Ron - po tym jak podał mu beozar po wypiciu zatrutego wina.
3. Artur - po ataku Nagini.
Ja pamiętam 3 przypadki:
1. Ginny - uratował ją w Komnacie Tajemnic po tym jak Tom Riddle chciał z jej "pomocą" odrodzić się na nowo.
2. Ron - po tym jak podał mu beozar po wypiciu zatrutego wina.
3. Artur - po ataku Nagini.
No...Wszystkich bo pokonał Voldka,tak?A gdyby go nie pokonal to oni na pewno by mu się postawili i on by ich zabił czy coś.Trzeba tylko logicznie pomyśleć:)
Wiem, że wszstkich uratował bo zabił L.V., ale mi chodzi o to kogo uratował w trakcie jego przygód. Bo jak uratował wszystkich Weasleyów, to i wszystkich Malfoyów itd.
No i jeszcze Molly Weasley. Gdyby nie interwencja Harry'ego, Voldek by się zemścił za Bellę.
...gdy dzika furia Voldemorta na widok upadku najwierniejszej zwolenniczki eksplodowała jak bomba, a jego róźdżka skierowała się powoli w stronę Molly Weasley.
- Protego! - ryknął Harry, a środek sali przedzieliła magiczna tarcza.
Harry Potter i Insygnia Śmierci, rozdział "Luka w planie", str 755
Fangorn ma rację :)
Jeżeli już myślimy że urawtował wszystkich Weasley'ów bo pokonał L.V, to uratował wszystkich stojących po stronie dobra. Ale.. chgyba wszystkich ale oprócz tego co napisałam to uratował:
- Ginny w Komnacie Tajemnic ( i przed złamnym sercem hehe :) )
- Ron'a bo podał mu beozar ( i nie musiał truć Ginny że ma złego chłopaka więc oszczędził głos )
- Artura, przed Nagini
- Molly przed zemstą L.V za Bellatrix
Mam nadzieje że dobrze to rozumiem :)
No jeśli mi wiadomo, a jestem fanką Harry'ego Pottera to uratował:
- Ginny w Komniacie Tajemnic
- Ron'a bo podał mu beozar
- Artura przed Nagini
- Molly przed zemstą Lorda Voldemorta.
Mam nadzieję że dobrze zapamiętałam.
a gdyby znaleźli harrego na ślubie Billa i flegmy to by zabili wszystkich czyli uratował całą tom rodzine